Rosja rozpowszechnia fałszywe pogłoski, że Ukraina (po kryjomu) sprzedaje broń uzyskaną z Zachodu; kolejnym krokiem może być atak terrorystyczny przeprowadzony przez Kreml w jednym z krajów Europy i wykorzystanie w tym celu takiego uzbrojenia, jak to, które trafia na Ukrainę - ostrzegło w poniedziałek ukraińskie rządowe Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD).
"Ostrzały węzłów kolejowych na Ukrainie nie przynoszą wrogom zakładanych rezultatów i nie skutkują wstrzymaniem transportów zachodniej broni. (...) Dlatego atak terrorystyczny z ofiarami śmiertelnymi (w kraju trzecim w Europie - PAP) może (w ocenie Kremla) stać się przełomowym momentem, jeśli chodzi o dostawy uzbrojenia i +atutem+ rosyjskiej propagandy" - napisano w komunikacie CPD na Telegramie.
Terror stał się jedyną formą działań Rosji wobec Europy - ocenił 28 maja prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W jego opinii Moskwa stosuje terrorystyczne praktyki na ukraińskiej ziemi, w europejskiej sferze energetycznej i na globalnym rynku żywnościowym. Zełenski zaapelował, by uznać Rosję za państwo sponsorujące terroryzm.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji funkcjonuje przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. (PAP)