Chicago (Inf. wł., CST) - Były dyrektor miejskiego bezprzetargowego, skorumpowanego programu "Wynajęta ciężarówka", Angelo Torres ubiegał się w sądzie federalnym w Chicago o bankructwo, ale postanowił wycofać sprawę, ponieważ nie chce zeznawać na temat swoich finansów - czyli łapówek i haraczy, przy pomocy których wzbogacił się.
Gdy na początku tego roku Torres wniósł sprawę o bankructwo utrzymywał, że ma 321,584 dol. długu.
Wycofanie sprawy o upadłość majątkową popierane jest przez adwokatów Torresa, reprezentujących go w sprawie karnej o korupcję. Ich zdaniem, b. dyrektor "Wynajętej ciężarówki" złożyłby zeznania obciążające samego siebie, gdyby dalej ubiegał się o bankructwo.
Torres przyznał się do brania łapówk i haraczy od firm transportowych i właścicieli prywatych ciężarówk w zamin za intratne zlecenie miejskie. Dzięki przyznaniu się do winy oczekuje on zmiany klasyfikacji prawnej oskarżenia i łagodniejszej kary.
Jak już informowaliśmy, 37-letni obecnie Torres zrobił niezwykłą karierę w administracji miasta Chicago. Z członka ekipy zakładającej "buty denwerskie" na koła samochodów, awansował na szefa programu wynajmu ciężarówek. Jako nastolatek należał do meksykańskiego gangu ulicznego Two Six.
Wciąż nie jest jasne, kto jest odpowiedzialny za przy jęcie Torresa do pracy w administracji miasta i jego szybką karierę.
Wiadomo tylko, że lansowany był przez polityczną organizację latynoską - Hispanic Democratic Organization - która werbuje poparcie dla burmistrza Daley w hiszpańskojęzycznej grupie etnicznej.
Burmistrz robi uniki, gdy media pytają go, kto przyjął Torresa do pracy w administracji miasta.
(ao)
Bankructwa nie będzie
- 09/13/2005 06:21 AM
Reklama