Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 09:41
Reklama KD Market

Rosyjskojęzyczne społeczności w Nowym Jorku wyrażają poparcie dla Ukrainy

Nowy Jork jest domem dla 600 tys. rosyjskojęzycznych imigrantów, z których wielu jest przerażonych tym, co dzieje się na Ukrainie, a na ulicach Brooklynu i Queens można znaleźć mnóstwo wsparcia dla Ukrainy - pisze amerykański portal rządowy Share America.

"Jako Rosjanie chcemy powiedzieć, że jesteśmy zdecydowanie przeciw tej wojnie, potępiamy agresję Putina i tych, którzy ją popierają. I stoimy za Ukrainą+" - słowa Alexandra Korzuna, który pod koniec marca zorganizował wiec w Brighton Beach, cytuje gazeta "Brooklyn Paper".

Korzun zauważył, że jego społeczność wykorzystała okazję do "swobodnego wypowiadania się tutaj, w Nowym Jorku, by wyrazić to, czego wielu Rosjan zbyt boi się powiedzieć z obawy przed aresztowaniem: że wojna jest zła i musi się skończyć" - opisuje Share America.

Portal zamieszcza zdjęcia rozwieszonych na budynkach flag ukraińskich czy manekinów w sklepie ubranych w żółto-niebieskie stroje.

Wielu mieszkańców Brighton Beach w Brooklynie i innych dzielnic opuściło Związek Radziecki w latach 70. XX wieku i przybyło do Nowego Jorku, uciekając przed prześladowaniami religijnymi i politycznymi oraz szukając nowych możliwości ekonomicznych.

Przez dziesięciolecia tysiące osiedliły się w Brighton Beach, które otrzymało nawet przydomek "Mała Odessa". Mniej niż jedna czwarta mieszkańców tej dzielnicy urodziła się w Stanach Zjednoczonych, a każdego roku tysiące migrują tutaj z Rosji i sąsiadujących krajów.

Lisa Aronova, która przyjechała do Stanów Zjednoczonych z Uzbekistanu około 30 lat temu, widziała wpływ rosyjskich mediów państwowych na ludność w Rosji.

"Kłamią, kłamią. Wszystko, co mówią, to wszystko kłamstwa. Normalni, zwykli ludzie, którzy tam mieszkają [w Rosji], nie mają dostępu do wszystkich tych informacji, jakie my mamy" – powiedziała National Public Radio w kwietniu podczas pobytu w Queens, dzielnicy Nowego Jorku.

"Do społeczności ukraińsko-amerykańskiej tutaj w Queens: stanowczo solidaryzujemy się z wami przeciwko tej inwazji. Jeśli potrzebujecie miejsca na zebranie lub opłakiwanie, nasze drzwi w Queens Borough Hall są otwarte. Dla rodzin rosyjsko-amerykańskich, które nazywają Queens domem, wiemy, że to nie jest wasza wojna – tylko Putina i Putina" - podkreślił szefujący okręgowi Queens Donovan Richards.(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama