Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 16:38
Reklama KD Market

Żonaty mieszkaniec Wisconsin sfingował swoją śmierć i wyjechał do Europy, by spotkać się z kobietą

Niespodziewany zwrot wydarzeń w sprawie mieszkańca Wisconsin, którego uznano za zmarłego po tym, jak zaginął w sierpniu podczas pływania kajakiem na jeziorze. Jednak obecnie śledczy mają dowody sugerujące, że 45-letni Ryan Borgwardt prawdopodobnie sfingował swoją śmierć i może znajdować się w Europie. Był w kontakcie z kobietą z Uzbekistanu, którą poznał w internecie. Szeryf Mark Podoll zaapelował do Borgwardta – męża i ojca trójki dzieci – o kontakt z rodziną.
Ryan Borgwardt z rodziną

Autor: Lakeside Lutheran High School

Od 12 sierpnia br. rodzina i służby sądziły, że 44-letni Ryan Borgwardt, mieszkaniec Watertown w stanie Wisconsin, zaginął podczas wyprawy kajakowej na jeziorze Green Lake, około 100 mil od Milwaukee.

Służby ratunkowe znalazły jego przewrócony kajak w zachodniej części jeziora, a następnego dnia jego wędkę oraz skrzynkę z przynętami, w której znajdowały się także portfel, klucze i prawo jazdy.

Do poszukiwań, które rozpoczęły się 24 sierpnia, zaangażowano zespół nurków. Po prawie ośmiu tygodniach intensywnych poszukiwań nie udało się go odnaleźć i uznano za zmarłego.

Jednak podczas konferencji prasowej 8 listopada szeryf powiatu Green Lake, Mark Podoll, ujawnił, że zebrane dowody sugerują, iż Borgwardt może być żywy, prawdopodobnie sfingował swoją śmierć i znajduje się obecnie w Europie.

Podczas śledztwa detektywi odkryli, że Borgwardt uzyskał nowy paszport, który został użyty 13 sierpnia, dzień po zaginięciu.

Z analizy danych uzyskanych z laptopa Borgwardta, który jego żona przekazała do badań, okazało się, że „był w jakimś miejscu w Europie”. Szeryf Podoll dodał, że Borgwardt wymienił twardy dysk w laptopie i wyczyścił historię przeglądarki w dniu, w którym zaginął.

„Odkryliśmy, że przeniósł fundusze na zagraniczne konto bankowe, zmienił swój adres e-mail i komunikował się z kobietą z Uzbekistanu” – poinformował Podoll. Borgwardt wykupił też w styczniu polisę na życie na kwotę 375 tys. dolarów i zakupił bilety lotnicze. „Na podstawie tych nowych dowodów byliśmy pewni, że Ryan nie znajduje się w naszym jeziorze” – dodał szeryf.

Zwrócił się z apelem do ojca trójki dzieci, aby skontaktował się z rodziną.

W śledztwo zaangażowanych jest kilka agencji, takich jak FBI i Departament Bezpieczeństwa Kraju, a władze dążą do zlokalizowania Borgwardta.

Biuro szeryfa powiatu Green Lake jest na etapie identyfikowania ewentualnych przestępstw, które mogły zostać popełnione w tej sprawie oraz osób, które mieszkańcowi Wisconsin w nich pomagały. Szeryf zapowiedział również, że jego biuro będzie dążyć do odzyskania kosztów poszukiwań, które zostały sfinansowane przez podatników.

Joanna Trzos
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama