Kandydat na burmistrza Chicago radny Raymond Lopez przez prawie dekadę nie spłacał rat pożyczki na dom zakupiony na południowym zachodzie Chicago – wynika z pozwu złożonego w marcu przeciwko niemu przez kredytodawcę. Stacja WGN podała we wtorek, że Lopez zalega ze spłatą prawie 42 tys. dolarów. Radny zapewnia, że sprawa jest w trakcie załatwiania.
Z rejestrów nieruchomości powiatu Cook wynika, że radny Raymond Lopez w 2007 r. zaciągnął pożyczkę w wysokości 44 tys. 800 dolarów na zakup domu w pobliżu 64th Street i Kedzie Ave. na południowym zachodzie Chicago. Według pozwu, od 1 października 2012 r. do chwili obecnej Lopez nie płacił rat, podatków i ubezpieczenia, a w związku z tym, po doliczeniu odsetek i dodatkowych opłat, jego należności wynoszą ponad 41,7 tys. dol.
Jako radny, Lopez musi mieszkać na terenie 15. okręgu, który reprezentuje w Radzie Miasta.
Dom, którego dotyczy pozew o foreclosure (przejęcie nieruchomości), znajduje się na terenie 23. okręgu.
Z danych Stanowej Komisji Wyborczej wynika, że Lopez podał, że mieszka w pobliżu 43rd Street i Western Avenue w Brighton Park. Z rejestrów nieruchomości powiatu Cook wynika, że nie jest właścicielem tego budynku.
Radny Lopez w wiadomości tekstowej do stacji WGN stwierdził, że sprawa jest w trakcie załatwiania i jest „w trakcie przefinansowywania pożyczki, o której mowa”.
Lopez miał podobne problemy w przeszłości. W kwietniu 2012 r. kredytobiorca złożył pozew o przejęcie tej samej nieruchomości w związku z niedokonywaniem spłat kredytu hipotecznego. Pozew został umorzony w następnym roku.
Radny Lopez pozostaje jednym z najgłośniejszych krytyków burmistrz Lori Lightfoot od czasu jej wyboru na urząd w 2019 r., zwłaszcza w odniesieniu do przestępczości w Chicago.W kwietniu ogłosił swój start w przyszłorocznych wyborach na burmistrza. Jeżeli zostanie wybrany, będzie pierwszym jawnym gejem i pierwszym Latynosem na stanowisku burmistrza Chicago.
(tos)