Dariusz Cisowski
Patryk Klimala zdobył dwie bramki dla New York Red Bulls, którzy wygrali w Chicago z miejscowym zespołem Fire 2:1 w lidze MLS. Polski piłkarz ma na koncie trzy trafienia w tym sezonie. Drużyna z Nowego Jorku umocniła się na prowadzeniu w Konferencji Wschodniej.
Klimala grał od początku drugiej połowy i strzelił wyrównującego gola w 75. minucie, po dokladnym podaniu byłego pomocnika warszawskiej Legii Luquinhasa. W 90. Polak zapewnił zwycięstwo gościom, wykorzystując rzut karny. Dla gospodarzy "jedenastkę" na gola w 17. minucie zamienił Szwajcar Xherdar Shaqiri.
Piłkarze Fire kończyli mecz w dziewiątkę. W 80. minucie czerwoną kartkę otrzymał Jhon Duran, a trzy minuty później Rafael Czichos.
W sobotę gola strzelił także Adam Buksa w wygranym 2:0 meczu New England Revolution z Interem Miami.
W tabeli Konferencji Wschodniej prowadzi New York Red Bulls z dorobkiem 17 punktów. New England Revolution zajmuje 9. miejsce, a Fire spadli na przedostatnie. Oba zespoły zgromadziły po 10 pkt.
(PAP)
