Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że najbliższe kilka dni spędzi w Stanach Zjednoczonych. Ma spotkać się z przedstawicielami amerykańskiej administracji, Kongresu i liderami sektora pozarządowego. Jego zdaniem Polska i Warszawa potrzebują wsparcia ze względu na konsekwencje trwającej wojny.
"Przez najbliższe dni będę w USA"- napisał w mediach społecznościowych prezydent stolicy.
Rafał Trzaskowski zapowiedział, że spotka się z przedstawicielami amerykańskiego rządu i Kongresu, będzie rozmawiał z liderami think-tanków i NGO.
"Trwająca wojna ma globalne konsekwencje - potrzebujemy globalnej reakcji. Także wsparcia dla Polski i Warszawy" - podkreślił prezydent Warszawy.
Od początku wojny w Ukrainie przez stolicę przewinęło się około 700 tys. uchodźców zza wschodniej granicy. Obecnie w Warszawie przebywa ich 300 tysięcy. 100 tys. z nich to dzieci, które muszą mieć zapewnione miejsca w szkołach lub być objęte opieką przedszkolną. Od 24 lutego populacja Warszawy zwiększyła się o ponad 15 proc.(PAP)