O trzy kolejne medale 23. Letniej Uniwersjady wzbogacili się w czwartek w Izmirze reprezentanci Polski. Złote na stadionie lekkoatletycznym zdobyli Wioletta Potępa w rzucie dyskiem (62,10 m) i Aleksander Waleriańczyk w skoku wzwyż (2,30). Brązowy medal wywalczył w turnieju tenisowym debel Radosław Nijaki i Marcin Urban.
Potępa uzyskała w Izmirze swój trzeci wynik w tym roku. Mieszka w jednym pokoju z Kamilą Skolimowską, która we wtorek została mistrzynią Uniwersjady w rzucie młotem. "żartowałyśmy, że szczęście przechodzi z łóżka do łóżka, więc teraz czas na Grażynę Prokopek, bo mieszkamy razem. Cieszę się bardzo z tego medalu po niepowodzeniu w Helsinkach" - powiedziała Potępa.
Szczęście nie przeszło jednak na Prokopek, która zajęła szóste miejsce w finale biegu na 200 m. Piąta była Monika Bejnar. Na szóstej pozycji z wynikiem 5,50 m uplasował się w konkursie skoku o tyczce Przemysław Czerwiński.
Waleriańczyk w końcowej fazie konkursu rywalizował z Giennadijem Morozem. Białorusin w pierwszej próbie skoczył 2,26, a Polak dopiero w trzeciej. Później Moroz zrzucił poprzeczkę na wysokości 2,28 i przeniósł dwie próby na 2,30. Były one jednak nieudane. Waleriańczyk tymczasem w pierwszej próbie pokonał 2,28, a w trzeciej 2,30. Później już bez powodzenia atakował 2,32.
Z brązowym medalem wrócą do Polski tenisiści. Debel Radosław Nijaki i Marcin Urban przegrał w półfinale z rozstawioną z numerem 1 parą rosyjską Dmitrijem i Artem Sitak 3:6, 4:6. W ćwierćfinale odpadł debel żeński - Olga Brózda i Monika Schneider po porażce z reprezentantkami Tajwanu Chia-Jung Chuang, Su-Wei Hsien 7:5, 4:6, 0:6.
W strefie medalowej są polskie siatkarki, które pokonały w czwartek w półfinale Tajlandię 3:1. Siatkarki są jedynym przedstawicielem gier zespołowych, któremu udało się awansować do półfinału tegorocznej uniwersjady.