Prezydent USA Joe Biden zasugerował w przemówieniu we wtorek, że Władimir Putin popełnia na Ukrainie ludobójstwo. Jak stwierdził, cena benzyny nie powinna zależeć "od dyktatora który popełnia ludobójstwo".
"Wasz rodzinny budżet, wasza zdolność do napełnienia baku, nie powinno to zależeć od tego, że dyktator wypowiada wojnę i popełnia ludobójstwo na drugim końcu świata" - powiedział Biden podczas przemówienia w Menlo, w stanie Iowa.
Był to pierwszy przypadek, kiedy prezydent USA określił rosyjskie zbrodnie mianem ludobójstwa. Wcześniej pytani o to przedstawiciele administracji, m.in. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, mówili że choć USA uważają że Rosja popełnia zbrodnie wojenne, to nie ma jeszcze wystarczających dowodów by zakwalifikować to jako ludobójstwo.
Przemówienie Bidena w Iowa dotyczyło polityki administracji mającej obniżyć ceny paliw i zwiększyć niezależność energetyczną. We wtorek prezydent ogłosił przedłużenie zezwolenia sprzedawania benzyny zawierającej 15 proc. bioetanolu, będącej najtańszym typem paliwa. (PAP)