Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 08:50
Reklama KD Market

Fałszywe wiadomości

Zbyt dużo czasu spędzam w serwisach społecznościowych. Na Facebooku jestem prawdopodobnie od 10 lat, a na Twitterze od około siedmiu. Lubię oba serwisy, ponieważ dzięki nim utrzymuję kontakt z przyjaciółmi i rodziną, którzy są rozsiani po całych Stanach i świecie. Lubię je także za to, że dają mi możliwość nawiązania kontaktów z innymi artystami i pisarzami oraz ludźmi, którzy dzielą ze mną moje zainteresowanie polskim pochodzeniem.

To, czego nie lubię w mediach społecznościowych, to szaleństwo z fałszywymi wiadomościami (ang. fake news), na które ciągle wpadam. Kiedy byłem dzieckiem i dorastałem w Chicago w latach 50. i 60., wiadomości czerpaliśmy z trzech gazet i czterech kanałów telewizji. Wiadomość była prawie taka sama, niezależnie od źródła. Jeśli oglądałeś wieczorne wiadomości na kanale 2, 5 lub 7, to mogłeś być pewny, że dostajesz dokładnie te same wiadomości – prawdziwe!

Teraz jestem oblegany przez fałszywe wiadomości.

Obecnie wygląda na to, że rosyjska agresja na Ukrainę generuje sporo fałszywych wiadomości, a wiele z nich jest bezpośrednio skierowanych do ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nie sądzę, żeby Putin zbytnio go lubił.

Prawdopodobnie najbardziej fałszywą z fałszywych wiadomości jest nagranie wideo Zełenskiego, który prosi Ukraińców, żeby przestali walczyć i wrócili do domów. W filmie Zełenski stoi na podium i mówi światu, że bycie prezydentem nie było tak łatwe, jak myślał i że ukraińska armia nie zdołała powstrzymać Rosjan. Fałszywe wideo kończy się tym, że Zełenski mówi ukraińskim żołnierzom, aby „złożyli broń i wrócili do swoich rodzin. Nie warto umierać w tej wojnie. Moja rada to żyć. Zrobię to samo”.

Następnym najczęściej powtarzającym się tematem w anty-Zełenskich fałszywych wiadomościach jest jego rzekome poparcie nazizmu. W rzeczywistości Putin wykorzystał to, aby usprawiedliwić swoją inwazję na Ukrainę. Powiedział, że chce „odnazyfikować Ukrainę”. Media społecznościowe pogłębiły tę więź między Ukrainą a nazistami, publikując nieprawdziwe zdjęcia Zełenskiego trzymającego bluzę ze swastyką. Wiele było także na temat jego wojskowej koszuli z krzyżem, którą miał na sobie. Niektórzy ludzie twierdzili, że był to niemiecki krzyż żelazny i to był niezbity dowód na to, że żydowski prezydent Ukrainy jest nazistą.

Ale prawdopodobnie najdziwniejszą fałszywą wiadomością, jaką do tej pory widziałem, jest film pokazujący, jak on i jego żona ignorują wojnę i zamiast tego śpiewają piosenkę „Endless Love” (Nieskończona miłość). Nie jestem pewien, co o Zełenskim próbowali powiedzieć wspierający Putina fałszerze, którzy opublikowali to w mediach społecznościowych, ale to tylko część dezinformacji, która jest rozpowszechniana na temat Zełenskiego i Ukrainy oraz prawie wszystkich innych rzeczy w naszym codziennym życiu.

Mam nadzieję, że cały ten nonsens nauczy nas, że musimy sprawdzać „fakty”, którymi jesteśmy bombardowani. Czasami czuję, że połowę mojego czasu w mediach społecznościowych spędzam na stronie Snopes.com, która jest najlepszą witryną do demaskowania fałszywych wiadomości, jaka istnieje.

Sprawdź ją. To będzie bardzo pouczające.


Fake News

I spend too much time on social media.  I’ve been on Facebook for probably 10 years and Twitter for about 7.  I like both because they keep me in touch with my friends and family members that are scattered all over the US and the world.  I like both also because they give me the chance to connect with artists and writers and people who share my interests in my Polish heritage.  

What I don’t like about social media is the crazy fake news I’m always running into.  When I was a kid growing up in Chicago in the 1950s and 1960s, we got our news from three newspapers and four TV stations. The news was pretty much the same regardless of the source.  If you watched the evening news on channel 2 or 5 or 7, you could be certain that you were getting the same news, the true news.

Now I’m besieged by fake news.

Currently, it seems the Russian war against Ukraine is generating a lot of fake news, and a lot of it seems directed at Ukrainian President Volodymyr Zelenskyy. I don’t think Putin much likes him.

Probably the fakest fake news I’ve seen on Facebook is a video of Zelenskyy asking the Ukrainian army to stop fighting and go home.  In the video, Zelenskyy stands at a podium and tells the world it wasn’t as easy being president as he thought and that the Ukrainian army has failed to stop the Russians. The fake video ends with Zelenskyy telling the Ukrainian soldiers to “lay down arms and return to your families. It is not worth it dying in this war. My advice to you is to live. I am going to do the same.”

Another frequent theme in the anti-Zelenskyy fake news is his supposed support of Nazism.  Putin, in fact, has used this to justify his invasion of Ukraine.  He has said that he wants to “de-Nazify Ukraine.” Social media has furthered this conneciton between Ukraine and the Nazis posting fake photos of Zelenskyy holding up a sweatshirt with a swastika on it.  There was also much to do about a military shirt that he wore with a cross on it.  Some people  claimed it was the German Iron Cross and that this was definite proof that the Jewish president of Ukraine was a Nazi.  

But probably the weirdest anti-Zelenskyy fake news I’ve seen so far is a video supposedly showing him and his wife ignoring the war and instead singing the song “Endless Love.”  I’m not sure what the Putin-supporting fakers who posted this on social media were trying to say about Zelenskyy, but it’s just some more of the misinformation that’s being spread about Zelenskyy and Ukraine and almost everything else in our everyday lives.

Hopefully, what all this nonsense will teach us is that we need to check the “facts” that are being unloaded on us.  Sometimes, I feel I spend half my time on social media checking Snopes.com, the greatest anti-fake news site there is.  

Check it out.  It will be an education.

John Guzlowski

amerykański pisarz i poeta polskiego pochodzenia. Publikował w wielu pismach literackich, zarówno w USA, jak i za granicą, m.in. w „Writer’s Almanac”, „Akcent”, „Ontario Review” i „North American Review”. Jego wiersze i eseje opisujące przeżycia jego rodziców – robotników przymusowych w nazistowskich Niemczech oraz uchodźców wojennych, którzy emigrowali do Chicago – ukazały się we wspomnieniowym tomie pt. „Echoes of Tattered Tongues”. W 2017 roku książka ta zdobyła nagrodę poetycką im. Benjamina Franklina oraz nagrodę literacką Erica Hoffera za najbardziej prowokującą do myślenia książkę roku. Jest również autorem serii powieści kryminalnych o Hanku i Marvinie, których akcja toczy się w Chicago oraz powieści wojennej pt. „Retreat— A Love Story”. John Guzlowski jest emerytowanym profesorem Eastern Illinois University.-John Guzlowski's writing has been featured in Garrison Keillor’s Writer’s Almanac, Akcent, Ontario Review, North American Review, and other journals here and abroad. His poems and personal essays about his Polish parents’ experiences as slave laborers in Nazi Germany and refugees in Chicago appear in his memoir Echoes of Tattered Tongues. Echoes received the 2017 Benjamin Franklin Poetry Award and the Eric Hoffer Foundation's Montaigne Award for most thought-provoking book of the year. He is also the author of two Hank Purcell mysteries and the war novel Road of Bones. Guzlowski is a Professor Emeritus at Eastern Illinois University.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama