Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 12:46
Reklama KD Market

Jak trauma z dzieciństwa przekłada się na dorosłe relacje

fot. Pixabay.com

Patrycja pamięta swoje wczesne dzieciństwo jak za mgłą. Wspomnienia zostały zablokowane i zepchnięte do podświadomości. Tylko długie bezsenne noce przypominają jej tamten koszmar – wchodzącego do domu ojca, który chwiejnym krokiem kieruje się do sypialni.

Jest już późny wieczór, a on nic nie robiąc sobie z faktu, że ma małe dzieci, które jutro idą do szkoły, wszczyna awanturę z matką. Bo to jej wina, że nie udało mu się zarobić pieniędzy na remont domu, jej wina, że on tak haruje, jej wina, że nie ma spokoju… Mama schodzi mu z drogi, udaje, że nie słyszała obelg. Dzieci siedzą cicho, nie można przeszkadzać, bo będzie zły i odbije się to na matce jeszcze bardziej. Czują się za nią odpowiedzialne. Są czujni, żeby nie pozwolić mu ją zaatakować. Jedno słowo może wywołać teraz lawinę, która skończy się ucieczką w noc lub przyjazdem policji. Patrycja była najmłodsza, czuła bezsilność i strach. Była zdana na dorosłych, którzy sami nie potrafili kontrolować swojego życia. Przez długie lata myślała, że chaos i dysfunkcja to normalna rodzinna dynamika.

W późniejszym życiu, osoby, które doświadczyły traumy w dzieciństwie i obserwowały niezdrowe zachowania dorosłych mają większe szanse na powtarzanie dysfunkcyjnych wzorców. Obserwacja zachowań w domu rodzinnym kształtuje światopogląd i sposób interpretacji wydarzeń. W wyniku tego, zaburzone jest poczucie własnej tożsamości, sposób w jaki komunikujemy się z innymi i jak tworzymy bliskie relacje. Bez świadomości wpływu dzieciństwa na dorosłe życie, ryzykujemy powtarzaniem niezdrowych zachowań. 

Lęk przed odrzuceniem. Dzieci, które były zaniedbane lub porzucone przez opiekunów często borykają się z lękiem przed odrzuceniem w dorosłym życiu. Strach przed porzuceniem przez partnera, nadmierna podejrzliwość, gdy partner wychodzi ze znajomymi, nieumiejętność uspokojenia się, gdy partner wychodzi z pokoju podczas kłótni to częste zachowania. Lęk przed odrzuceniem manifestuje się jako podejrzliwość, zazdrość i zaborczość. 

Nadmierna irytacja w relacjach z innymi. Wychowanie w środowisku, gdzie krytyka była na pierwszym planie, obserwowanie kłótni i wyzwisk powoduje, że dziecko uczy się, że krytyka to naturalny sposób na wyrażanie swojej dezaprobaty w relacjach z innymi. Jako dorosły nie akceptuje słabości i niedociągnięć w charakterze i przenosi brak tolerancji na swoich partnerów i bliskich.

Przestrzeń wokół siebie. Dorastanie w chaotycznym i nieprzewidywalnym środowisku powoduje stres, który wpływa na centralny układ nerwowy i wprowadza go w stan nadmiernej gotowości. W dorosłym życiu, osoba taka potrzebuje dużo czasu i przestrzeni dla siebie, by złagodzić oznaki lęku, strachu i nerwowości. Pogłębia się potrzeba pozostania w domu, gdzie można kontrolować swoje otoczenie, poczuć bezpiecznie i zrelaksować się. W skrajnych przypadkach, pojawia się fobia społeczna i agorafobia.

Niezdrowe wybieranie partnera. Gdy opiekunowie w dzieciństwie zmagają się z uzależnieniami, niestabilnością emocjonalną czy chroniczną chorobą, dorosłe dzieci często podświadomie wybierają takiego partnera, który w jakiś sposób przypomina ważną osobę z dzieciństwa. Podświadoma chęć naprawy dysfunkcji w partnerze i bezsilność, która pojawia się, gdy to się nie udaje, prowadzi do poczucia winy co ogranicza możliwości odejścia od dysfunkcyjnego partnera i ponownie udowadnia podświadome wierzenie, że jest się niewystarczająco dobrym i nie wartym miłości i szacunku.

Nieumiejętność rozwiązywania konfliktów. Gdy w środowisku rodzinnym dziecko obserwuje przemoc, nie uczy się zdrowych sposobów na rozwiązanie konfliktów. Przenosi to na swoje dorosłe życie, poprzez udawanie, że nic się nie stało, pielęgnowanie urazy, zachowania pasywno-agresywne i nękanie partnera przeciągającym się milczeniem.

Czy można zmienić te zachowania?

Wiele dorosłych dzieci wychowanych w niestabilnych środowiskach zadaje to pytanie podczas pierwszej sesji terapeutycznej. Odpowiedź brzmi, tak. Samoświadomość niezdrowych zachowań jest podstawą do dalszego rozwoju i zmiany. Terapia pomaga w procesie zmiany i utrzymaniu poczucia odpowiedzialności za nią. Tylko osoba, która chce zmiany może jej dokonać. Zanim to nastąpi, musi zrozumieć skąd jej zachowania się wzięły. Praca nad sobą jest najistotniejsza w osiągnięciu rozwoju osobistego.

Dr Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

doktor psychologii i specjalista od uzależnień. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Doktorat obroniła w Walden University zajmując się wpływem psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Autorka licznych publikacji popularnonaukowych w dziedzinie psychologii i higieny psychicznej w amerykańskim wydaniu Magazynu „Polonia” i w “Dzienniku Związkowym” w Chicago. Prowadzi swoją klinikę w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago, gdzie prowadzi psychoterapię dla młodzieży oraz dorosłych z problemami natury psychologicznej, pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.

Psychological Counseling Center, LLC

405 Lake Cook Rd., Suite 203Deerfield, IL, 60015

925 N. Plum Grove Rd., suite A-BSchaumburg, IL, 60173

8383 W. Belmont Ave, suite 301River Grove, IL  60171

MAIN PHONE# (224) 303- 4099Emergency Phone# (847) 907 1166

Fax# (224) 261-8772

www.psychologicalcounselingcenter.comwww.psychologiachicago.comwww.duiclassesdeerfield.com

Like us on Facebook:www.facebook.com/psychologicalcenterkasiapilewicz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama