REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumBez napięcia i dramatu

Bez napięcia i dramatu

-

Amerykański Senat przyjął ustawę budżetową na obecny rok fiskalny. Przy tej okazji obeszło się bez wyznaczenia terminów wycofania wojsk, kongresowi demokraci ustąpili wobec żądań administracji a antywojenne ugrupowania musiały pogodzić się z porażką.

Taki jest generalnie ton ocen prasowych po tym wydarzeniu, które miało dwie rundy. W pierwszej rundzie senatorowie głosowali nad wydatkami na wojnę w Afganistanie i Iraku. Na ten cel Senat przeznaczył siedemdziesiąt miliardów, za było 70 senatorów, przeciw – 25. Według dziennika „Washington Post” to głosowanie usuwa ostatnie przeszkody na drodze do skierowania ustawy budżetowej do Białego Domu, do prezydenckiego podpisu.

W drugiej turze, Senat przyjął federalne wydatki na poziomie 555 miliardów dolarów, włączając do ustawy owe siedemdziesiąt miliardów, i dlatego komentatorzy nazywają tę ustawę amerykańskim zwrotem „omnibus bill”. Wynik głosowania: 76 głosów za, 17 głosów przeciwko. Jeszcze raz „Washington Post”: spory o środki na wojnę iracką dominują ogólną debatę i w ten sposób przesłaniają inne sprawy, tym samym prezydent Bush może mówić o zwycięstwie nad rywalami, którzy doszli do władzy na antywojennej platformie wyborczej.

Z tego względu, pisze dziennik „Los Angeles Times”, że debata ogólna kończy się w atmosferze pozbawionej napięcia i dramatu – czterdziestu dziewięciu senatorów republikańskich jest w stanie zablokować wysiłki demokratów, tym samym nie dopuszczając do wprowadzenia ograniczeń na wydatki wojenne. Dziennik ten pisze tak „w dniu głosowania nad ustawą całkowicie zabrakło poczucia prężnej działalności, jakie ogarnęło Kapitol na początku roku, kiedy demokraci w Kongresie zaczęli przeciwdziałać zwiększeniu wojsk [w Iraku]”.
Przez to głosowanie w Senacie prezydent Bush uzyskał spore zwycięstwo w kwestii Iraku, tym samym wyciszające republikańską krytykę – pisze komentator sieci telewizyjnej ABC News, dodając, że demokratycznym senatorom nie udało się zebrać głosów potrzebnych do decyzji nakazującej wycofanie wojsk i nakładającej terminy zakończenia operacji wycofania. Komentator telewizyjny przypomina, że ustawa budżetowa zapewnia środki finansowe czternastu federalnym ministerstwom. Mieści się w niej, między innymi, pomoc finansowa dla zagranicy, subsydia na ogrzewanie domów i mieszkań, finansowanie zakupów żywnościowych (food stamps nadal obowiązują, jak widać po sklepach firmy Aldi) oraz subsydia dla banków wspierających rozwój społeczności lokalnych.

Rynek nieruchomości w Ameryce przeżywa załamanie na tyle ciężkie, że nawet prezydent Bush wystąpił z planem, aby pożyczkodawcy zamrozili oprocentowanie określonych kredytów. Plan ten komentuje Steve Chapman, komentator dziennika „Chicago Tribune”, podkreślając, że jest w nim wada polegająca na tym, że pod jego wpływem pożyczkodawcy będą robili interesy tylko z tymi, którzy dla banków są najlepszymi pożyczkobiorcami, unikając tych, którzy są mniej wartościowymi. Ci gorsi to właściciele domów w stanach Kalifornia, Floryda, Michigan i Ohio, ale jeszcze nie w stanie Illinois!, w których spadają ceny domów i gdzie znajduje się połowa wszystkich, tegorocznych wywłaszczeń (repossessions), to znaczy przypadków odbierania własności domów stanowiących zabezpieczenie spłaty kredytów. To są ci, dodaje Chapman, którzy nie widzą sensu w spłacaniu pożyczki w wysokości 200 000 dolarów za przywilej posiadania domu o wartości 170 000 i po prostu pożyczki nie spłacają. Te pożyczki, nazywane po amerykańsku subprime mortgage, to kredyty, które, przy oprocentowaniu niższym od oprocentowania podstawowego (prime rate), są oferowane osobom fizycznym o słabej historii kredytowej, pragnącym nabyć dom na własność (patrz reklamy pod hasłem „own a piece of America”). Nietrudno zgadnąć, że to niższe oprocentowanie zawarte jest w ofertach dla imigrantów, nawet nielegalnych. Chapman uzupełnia tę wiadomość, mówiąc, że spłata kredytów zaczyna się na niskim poziomie oprocentowania, ale po paru latach to oprocentowanie wzrasta do poziomu, przy którym klient banku dochodzi do wniosku, że nie jest go stać na dalsze spłaty.

Chapman wymierza ostrze swojego komentarza w demokratycznych kandydatów na prezydenta: Barak Obama, Hillary Rodham Clinton i John Edwards. Ci kandydaci atakują firmy finansowe za politykę doprowadzania do ruiny swych pożyczkobiorców, czyli klientów o niskich dochodach. Proponują oni, aby banki wprowadziły moratorium na wywłaszczenia, zamroziły oprocentowania na określonym poziomie przez pięć czy więcej lat i zmniejszyły wielkość pożyczek do poziomu obecnej wartości domów jako zabezpieczenia kredytu. I tak, jak w odniesieniu do prezydenckiego planu, Chapman uznaje za błędne propozycje demokratycznych kandydatów na prezydenta. W takich propozycjach kryje się, jak pisze komentator, dążenie do ukaranie instytucji kredytów hipotecznych. Wygląda to tak, pisze Chapman, jakby ci kandydaci chcieli zrobić dobry uczynek nie swoim kosztem, a kosztem właścicieli pieniędzy.

Źródła:
– o przyjęciu ustawy budżetowej w amerykańskim Senacie, zamykającym kwestię wycofania wojsk z Iraku, za dziennikami: 1) „Washington Post”, wydanie na 19 grudnia, artykuł „Iraq Funds Approved In Senate Budget Bill”, autorzy Paul Kane i Jonathan Weisman; 2) „Los Angeles Times”, wydanie na 19 grudnia, artykuł „Senate Passes $555 billion spending bill”, autor Noam N. Levey; 3) za siecią telewizyjną ABC News, wydanie na 19 grudnia, artykuł „Senate OKs $70 Billion for Iraq, Afganistan”, autor Andrew Taylor (Associated Press),

– o próbach ratowania sytuacji na amerykańskim rynku nieruchomości (plan prezydenta Busha i propozycje demokratycznych kandydatów na prezydenta), za dziennikiem „Chicago Tribune”, wydanie na 16 grudnia, artykuł „Democrats may commit the real mortgage fraud”, autor Steve Chapman.

REKLAMA

2090987618 views

REKLAMA

2090987918 views

REKLAMA

2092784378 views

REKLAMA

2090988201 views

REKLAMA

2090988347 views

REKLAMA

2090988491 views