W metropolii Nowy Jork w 2009 r. odnotowano wzrost liczby milionerów i to aż od 18,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Do grona bogaczy należało w ubiegłym roku ponad 667 tys. osób.
Tak wynika z najnowszych badań firmy konsultingowej Capgemini poświęconych liczbie milionerów w 10 najbogatszych okręgach miejskich w Stanach Zjednoczonych.
W 2008 r. z powodu pogarszającej się sytuacji gospodarczej, Nowy Jork stracił 8 830 milionerów, ale w ubiegłym roku nadrobił tę stratę z nadwyżką. W 2009 w nowojorskiej metropolii pojawiło się bowiem ponad 105 000 nowych milionerów.
– Za wcześnie pesymiści mówili o schyłku Nowego Jorku jako centrum finansowego – powiedział Ed Merchant z Capgemini, przewidując, że w tym roku liczba nowojorskich milionerów nie zwiększy się tak drastycznie jak w ubiegłym, ale obecni milionerzy jeszcze bardziej się wzbogacą.
Nowy Jork nie tylko ma więcej bogaczy niż jakiekolwiek inne miasto w Stanach, ale też więcej niż Los Angeles, Chicago i Waszyngton razem wzięte.
Najbogatszym człowiekiem w Nowym Jorku jest burmistrz Michael Bloomberg. Za nim na liście znajdują się: David Koch, George Soros, John Paulson i Ron Perelman.
(Nowy Dziennik)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.