Najwięcej szans na zastąpienie Niemca Sebastiana Vettela w bolidzie Ferrari w następnym sezonie Formuły 1 ma Hiszpan Carlos Sainz Jr. z zespołu McLaren – oceniają włoskie media.
Turyńska gazeta „La Stampa”, należąca do rodziny Agnellich, właścicieli Ferrari, wymienia na pierwszym miejscu Sainza oraz Australijczyka Daniele Ricciardo (Renault), a za dwójką faworytów – Włocha Antonio Giovinazziego (Alfa Romeo).
„La Gazzetta dello Sport” stawia zdecydowanie na Sainza, podkreślając, że Hiszpan kosztowałby znacznie mniej (7-9 mln euro rocznie) niż Australijczyk (30 mln).
Z kolei „La Repubblica” wskazuje na to, że Sainz byłby następnym hiszpańskim kierowcą Ferrari po Fernando Alonso, że „jest młody, szybki i doskonale mówi po włosku”, a „Corriere della Sera” komplementuje syna dwukrotnego rajdowego mistrza świata Carlosa Sainza za inteligencję, solidność i dobrą markę, jaką wystawiały mu zespoły, w których pracował.
We wtorek ekipa Ferrari poinformowała, że po tym sezonie opuści ją czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel. „Decyzja została podjęta przez obie strony i obie czują, że to najlepsze rozwiązanie” – napisano w komunikacie włoskiej ekipy.
Vettel na torach F1 był poza zasięgiem rywali w latach 2010-13. Wówczas był zawodnikiem zespołu Red Bull. Barw Ferrari broni od 2015 roku, ale kolejnego tytułu nie zdołał wywalczyć. Dwukrotnie – w sezonach 2017 i 2018 – w klasyfikacji generalnej zajmował drugie miejsce. W obu przypadkach lepszy był Brytyjczyk Lewis Hamilton.
Z powodu pandemii koronawirusa rywalizacja w obecnym sezonie nie zdołała się nawet zacząć. Nie wiadomo jeszcze, do jakiej ekipy Vettel się przeniesie.
Drugim kierowcą Ferrari jest Charles Leclerc. Zaledwie 22-letni Monakijczyk w poprzednim sezonie wygrał dwa wyścigi i w klasyfikacji generalnej zgromadził więcej punktów od Vettela.
(PAP)