Alarm w bazie sił powietrznych USA Wright-Patterson w stanie Ohio okazał się fałszywy. Ogłoszono go po doniesieniach, że uzbrojony napastnik pojawił się w należącym do bazy szpitalu i zabarykadował w jednym z pomieszczeń.
Dowództwo bazy odwołało stan alarmowy, w ramach którego cały personel miał się ukryć się w bezpiecznych miejscach i ograniczyć komunikację wyłącznie do informacji związanych z incydentem.
Baza została ponownie otwarta. Wcześniej na miejsce wysłano siły bezpieczeństwa i straż pożarną, a wszystkie budynki Wright-Patterson Air Force Base zamknięto. (PAP)
fot.Larry W. Smith/EPA-EFE/