REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportLech po remisie w Sosnowcu pierwszym finalistą Pucharu Polski

Lech po remisie w Sosnowcu pierwszym finalistą Pucharu Polski

-

Maciej Gajos strzelając bramkę dla Lecha odebrał nadzieje Zagłębia na awans do finału fot.Facebook
Maciej Gajos strzelając bramkę dla Lecha odebrał nadzieję Zagłębia na awans do finału fot.Facebook

W rewanżowym meczu półfinałowym piłkarskiego Pucharu Polski Zagłębie Sosnowiec zremisowało z Lechem Poznań 1:1 (0:0). Pierwszy mecz wygrał „Kolejorz” 1:0 i jako pierwszy awansował do finału.

Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak – Marcin Sierczyński, Dymitr Wezałow, Krzysztof Markowski, Żarko Udovicic – Dawid Ryndak (41. Robert Bartczak), Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Martin Pribula (79. Jakub Wilk) – Jakub Arak (79. Adrian Paluchowski), Michał Fidziukiewicz.

REKLAMA

Lech Poznań: Jasmin Buric – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar (90+2. Robert Gumny) – Gergo Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Darko Jevtic (62. Karol Linetty) – Nicki Bille Nielsen (74. Kamil Jóźwiak).

Piłkarze mającego ostatnio kłopoty w swojej klasie rozgrywkowej beniaminka 1. ligi Zagłębia Sosnowiec stanęli we wtorkowe południe przed szansą rehabilitacji u swoich kibiców. Co prawda przegrali pierwszy półfinałowy mecz w Poznaniu, ale nikłe rozmiary porażki, tudzież nierówna postawa ekstraklasowego rywala w lidze dawała gospodarzom nadzieję na awans do finału PP.

Sosnowiczanie niesieni dopingiem kompletu kibiców ruszyli od początku do przodu. Zaczęli imponująco, bo po silnym uderzeniu Sebastiana Dudka z rzutu wolnego bramkarz „Kolejorza” z trudem wybił piłkę na róg. Potem już tak „różowo” nie było. Mistrzowie Polski prowadzeni przez byłego gracza Zagłębia Jana Urbana długo, spokojnie budowali akcje. Nie pozwalali zagrozić swojej bramce, za to byli blisko objęcia prowadzenia. W zamieszaniu po rzucie rożnym gospodarzy uratował słupek, potem potężne uderzenie Darko Jevtica obronił Wojciech Fabisiak.

Po przerwie znów zaatakowali gospodarze. Ich trener Artur Derbin cały czas pokazywał im „kierunek natarcia”. Ludzie na trybunach wstali, kilka razy w polu karnym Lecha było niebezpiecznie. Gościom postanowili pomóc poznańscy kibice, ale mieli trudności z przebiciem się przez doping dla rywali.

Lechici – podobnie jak w pierwszej połowie – przetrwali napór Zagłębia, i w 70. minucie wyprowadzili szybką akcję – Maciej Gajos zmylił obrońców i technicznym strzałem nie dał szans Fabisiakowi. Sosnowiczanie do końca szukali szansy na honorowe pożegnanie z pucharem. Sztuka udała się rezerwowemu Adrianowi Paluchowskiemu. Trzy minuty po wejściu na boisko wykorzystał sytuację sam na sam z Jasminem Buricem.

Zagłębie zajmuje czwarte miejsce w tabeli 1. ligi, Lech jest szósty w ekstraklasie. Ta różnica we wtorek na boisku nie była widoczna. Tym niemniej poznaniacy wykonali plan i przypieczętowali awans do finału.

Sosnowiczanie w tej edycji PP wyeliminowali już ekstraligowe drużyny Górnika Zabrze (3:1 u siebie w 1/16 finału) oraz Cracovię (w ćwierćfinałowym dwumeczu). Mistrzowi Polski nie sprostali.

(PAP)

REKLAMA

2091068273 views

REKLAMA

2091068572 views

REKLAMA

2092865031 views

REKLAMA

2091068853 views

REKLAMA

2091068999 views

REKLAMA

2091069143 views