REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaWideoUchodźcy z Węgier: Polska? Jadę do Niemiec, tam jest moja rodzina

Uchodźcy z Węgier: Polska? Jadę do Niemiec, tam jest moja rodzina

-

fot.PAP
fot.PAP

Niemcy – tam dotrzeć chcą uchodźcy, z którymi rozmawiała PAP w obozie przy węgiersko-serbskiej granicy oraz na dworcu Keleti w Budapeszcie. Przekonują, że tam mają swoje rodziny i znajomych. Z tego powodu, jak mówią, nie chcą jechać do Polski, ani zostać na Węgrzech.

 

REKLAMA

Większość krajów UE poparła w poniedziałek plany dyslokacji dodatkowych 120 tys. uchodźców, jednak jednomyślności w tej sprawie wciąż nie ma. Wśród przeciwników planu była Polska oraz inne kraje Grupy Wyszehradzkiej. We wtorek na Węgrzech wchodzą w życie nowe przepisy, które przewidują m. in. karę do trzech lat więzienia dla osób nielegalnie przekraczających węgierską granicę. Tymczasem w niedzielę Niemcy, które do tej pory przyjęły najwięcej uchodźców, czasowo przywróciły kontrole na swych granicach, na razie przede wszystkim na granicy z Austrią, aby ograniczyć masowy napływ imigrantów.

Niewielu uchodźców, z którymi rozmawiała PAP, słyszało o Polsce, dlatego też nie potrafią powiedzieć, czy chcieliby w niej zamieszkać. Wielu mówi wprost – interesują nas tylko Niemcy.

Młody mężczyzna, pytany przez PAP w obozie w węgierskiej wsi Roeszke przy serbskiej granicy, dokąd jedzie, odparł: „do Niemiec, (…) moja rodzina jest w Niemczech”. Jak mówi, nie chce zostać na Węgrzech. Dopytywany, czy słyszał o Polsce i czy nie chciałby tam pojechać, odpowiedział: „Polska – nie. Moja rodzina jest w Niemczech”.

Inny uchodźca zapewnia, że słyszał o Polsce, ale także jego rodzina jest w Niemczech. „Tam jest lepiej, to duży kraj”. Na pytanie, czy gdyby miał okazję, pojechałby do Polski, odparł: „nie wiem”. Jak relacjonuje, w drodze na Węgry, był w 5 lub 6 krajach. „Wiele osób zginęło po drodze, Syryjczycy z Afgańczykami walczący ze sobą, to było bardzo cieżkie” – opowiada.

Młoda kobieta, pytana na dworcu Keleti w Budapeszcie, czy słyszała o Polsce, odparła: „Nie. Nie znam. (…) Jestem z Aleppo. Cała Syria jest zniszczona, wiele osób zginęło, boimy się, nikt nie sypia”.(PAP)

[ot-video type=”youtube” url=”https://youtu.be/g3-szvn6tWU”]

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

REKLAMA

2091072351 views

REKLAMA

2091072650 views

REKLAMA

2092869109 views

REKLAMA

2091072931 views

REKLAMA

2091073077 views

REKLAMA

2091073221 views