Clinton kontra Obama

Cincinnati (AP) – Hillary Rodham Clinton oskarżyła swego demokratycznego rywala o umyślne wprowadzanie w błąd w sprawie jej stanowiska odnośnie porozumienia NAFTA i opieki medycznej w listach rozesłanych do potencjalnych wyborców.

Potrząsając dwoma z tych listów, była pierwsza dama oświadczyła:”… dość już przemówień i wielkich wieców, po których sięga do taktyki prosto z podręcznika Karla Rove. Baracku Obama, powinieneś się wstydzić”.
Obama odrzucił zarzuty pani Clinton jako zagrywkę polityczną. Powiedział, że mimo jej obecnej krytyki pod adresem NAFTA, popierała to porozumienie za administracji swego męża.

„Nie można przyznawać sobie zasług administracji, a potem jako kandydat na prezydenta twierdzić, że nie wierzyło się w to, co się wówczas powiedziało”, powiedział Obama na wiecu w Akron, Ohio.

Oboje kandydatów prowadzi kampanie w Ohio, jednym z dwóch dużych stanów, gdzie prawybory odbędą się 4 marca.

Obama był zwycięzcą ostatnich 11 prawyborów i caucusów. Zwolennicy Hillary Clinton uważają, że ich kandydatka musi wygrać w Ohio i w Teksasie, by utrzymać szanse na demokratyczną nominację.

Wyjątkowo gniewna wypowiedź pani Clinton miała miejsce kilka dni po transmitowanej na cały kraj debacie, którą zakończyła stwierdzeniem, że czuje się „nadzwyczaj uhonorowana udziałem w historycznym wyścigu o nominację między czarnym mężczyzną i kobietą”.

Clinton zarzuciła Obamie, że swymi wypowiedziami „wspomaga grupy specjalnych interesów i ich sprzymierzeńców w Partii Republikańskiej, przeciwnych temu, czego my chcemy dla Ameryki… Od kiedy demokraci atakują plany powszechnego ubezpieczenia?”

„Hillary krytykuje mój plan każdego dnia”, odparował Obama. I rzeczywiście, począwszy od końca ub. roku kampania Hillary Clinton powtarza, że plan Obamy pozostawi 15 milionów Amerykanów bez medycznego ubezpieczenia.
Z kolei kampania Obamy twierdzi, że plan jego rywalki „zmusza każdego do kupienia ubezpieczenia, nawet jeśli kogoś na to nie stać”. W rzeczywistości plan Clinton wymaga, by każdy posiadał ubezpieczenie, lecz w zamian oferuje kredyty podatkowe i inne subsydia.

Plan Obamy nie proponuje obowiązku posiadania ubezpieczenia przez osoby pełnoletnie. Kandydat argumentuje, że nie można zmuszać ludzi do kupienia planu ubezpieczeniowego, jeśli ich na to nie stać. Senator z Illinois opowiada się jednak za narzuceniem na rodziców obowiązku wykupienia ubezpieczenia dla nieletnich dzieci.

Ponadto Obama powołuje się na artykuł z gazety Newsday z 2006 roku, w którym sugerowano, że Hillary Clinton wierzyła, że Północnoamerykańskie Porozumienie o Wolnej Wymianie Handlowej (NAFTA) przyniesie ekonomiczny boom. NAFTA i inne porozumienia handlowe są wyjątkowo niepopularne w Ohio, skąd w dużym stopniu w wyniku tych porozumień, doszło do exodusu tysięcy miejsc pracy do innych państw.

Jest to szczególnie drażliwa sprawa dla sen. Clinton, (walczącej o głosy białej klasy pracującej), gdyż porozumienie zostało zatwierdzone za administracji jej męża.

„Zabiegam o zmianę NAFTA. Żadne z nas nie było w Senacie, gdy przyjęto to porozumienie. Nikt z nas nie oddał na nie głosu”, przypomniała Clinton.
Dowodem obaw kampanii Hillary Clinton jest jej nowa reklama, w której były astronauta i przez 24 lata senator z Ohio, John Glenn, zapewnia wyborców, że sen. Clinton wprowadzi zmiany w takich porozumieniach jak NAFTA. (eg)