REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumPolak złota rączka

Polak złota rączka

-

Żyjąc w obcym kraju, przejęci prozą emigranckiego życia, nie często zastanawiamy się nad naszą odmiennością. W wielu dziedzinach może i nie mamy się czym chwalić, ale jest także mnóstwo dyscyplin, w których jesteśmy nieźli, a nawet całkiem dobrzy. Jedną z tych płaszczyzn, której mogą nam zazdrościć Amerykanie, i nie tylko, jest nasza zaradność, niezależna od płci.

Zaradność, a raczej umiejętność naprawienia niemal wszystkiego. Bo przecież żadna Polka nie wyrzuca bluzki czy sweterka tylko, dlatego, że oderwał się guzik, który w prosty sposób można przyszyć. Natomiast żaden polski dżentelmen nie wyrzuca skórzanego paska, w którym znowu zbrakło dziurek. Dziurkę w pasku wiadomo łatwo można dorobić. A żarówki w domu bez problemu można wymienić samemu i nie trzeba wzywać do tego fachowca, który bądź, co bądź słono liczy sobie za takie usługi. Nie wspominając o wszelkich drobnych remontach, które często wykonujemy we własnym zakresie. Nie jedna polska pani domu od czasu do czasu zamienia się w malarza, tapeciarza czy hydraulika. Aby przeszyć rozerwaną spódnicę czy zrobić na drutach szalik nie musimy spotykać się w „klubach robótek ręcznych”. Większość z nas nie musi brać lekcji gotowania, aby ugotować zupę, lekcji układania ubrań w szafach, czy dekoracji mieszkania.

REKLAMA

Wielokrotnie spotkałam się z opinią wśród Amerykanów, że umiejętność radzenia sobie z drobnymi naprawami, obok noszenia mini spódniczek przez Polki, wymieniana jest, jako jedna z najszybciej zauważalnych zalet, które przychodzą im do głowy w rozmowie o Polakach. Ktokolwiek miał przyjemność przebywania w polskim towarzystwie zapewne spostrzegł wspomnianą zaletę złotych rączek.

Nasze polskie „złote rączki” znane są w świecie, nie tylko tutaj za oceanem. Każdy Polak od małego wie, że większość rzeczy w domu można naprawić samemu. Poczynając od cieknącego kranu, poprzez pralki, meble czy biżuterię. Czego dowodem jest mój pięcioletni kuzyn, który ostatnio w przedszkolu, opowiedział pani jak spędził Święto Dziękczynienia. Podczas spaceru przedstawił świąteczną sytuację domową: tatuś gotował a mama pracowała. Na pytanie, dlaczego mama nie gotowała szybko odpowiedział: bo nie umie. Zdziwiona pani podała rękę przedszkolakowi w zaczynającej się pruć rękawiczce. Chłopiec zareagował szybko: możesz mi dać swoją rękawiczkę, moja mama ją naprawi, bo ona umie zreperować wszystko.

Być może nie każda Polka umie gotować, ale w drobnych naprawach jesteśmy mistrzyniami. Chyba każda z nas umie w pomysłowy czasem sposób, naprawić drobne rzeczy. Nawet bez proszenia o pomoc panów. Swoją drogą owe prośby to już zupełnie inny temat…

Karolina

 

REKLAMA

2090883542 views

REKLAMA

2090883846 views

REKLAMA

2092680306 views

REKLAMA

2090884129 views

REKLAMA

2090884275 views

REKLAMA

2090884419 views