Michael Phelps został największym olimpijczykiem w historii, zdobywając 19 medal w finale sztafety 4×200 metrów stylem dowolnym. Tytuł olimpijczyka wszech czasów 27-letni pływak odebrał gimnastyczce z Federacji Rosyjskiej Łarysie Łatyninie.
Przed 27-latkiem jeszcze trzy konkurencje (dwie indywidualne i sztafeta) w Londynie, a już ma na swoim koncie 19 medali, w tym 15 złotych. Pływak chce po igrzyskach przejść na zasłużoną emeryturę, ale jego rekordu nie będzie łatwo pobić.
Amerykanie wyprzedzili w sztafecie Francję o 3,07 sekundy, m. in. dzięki szybkiemu startowi w ostatnim etapie Ryana Lochte’a. Brązowy medal wywalczyli Chińczycy.
Czytaj: Słaby start faworyta do medalu
Zaledwie kilka minut przed zwycięstwem sztafety Phelps wygrał 18. medal olimpijski, ale „tylko” srebrny, gdy na ostatnim metrze na 200 metrów motylkiem wyprzedził go o 0,05 sekundy 20-letni przedstawiciel RPA Chad le Clos. Trudno jednak mówić o goryczy porażki z uzyskanym czasem minuty i 53 sekund, i obecnym rekordzie świata Phelpsa w tej konkurencji wynoszącym 1:51:51.
Michael Phelps zdobył w swojej karierze 6 złotych medali i dwa brązowe w Atenach w 2004 roku; osiem złotych medali w Pekinie w 2008 r. i jak dotychczas trzy medale w Londynie – jeden złoty i dwa srebrne.
Wtorek okazał się szczęśliwym dniem także dla amerykańskich gimnastyczek, które wygrały złoty medal w wieloboju drużynowym w gimnastyce sportowej po raz pierwszy od 1996 roku. Drugi był zespół z Rosji, a trzeci z Rumunii.
Po czterech dniach konkurencji Chiny i Stany Zjednoczone mają po 23 medale – Chiny 13 złotych, a USA 9. Igrzyska potrwają do 12 sierpnia.
as
Zobacz też:
16-latka popłynęła szybciej niż amerykański mistrz
