Dom byłego gubernatora stanu Illinois został oficjalnie wystawiony na sprzedaż. Rod i Patti Blagojevich szukają dla swojej rezydencji nowego właściciela. Cena za dom, z którego blisko trzy lata temu polityk został wyprowadzony przez FBI w kajdankach, nie jest jednak niska.
O tym, że była pierwsza para Illinois chce sprzedać swój dom w dzielnicy Ravenswood mówiło się w Chicago już od kilku miesięcy. W minioną niedzielę ogłoszenie o sprzedaży pojawiło się na stronie agencji obrotu nieruchomościami. Tej samej, w której pracuje Patti Balgojevich. To właśnie ona będzie szukać nowego właściciela dla swej rezydencji.
Państwo Balgojevichowie za dom chcą otrzymać 1,07 mln dolarów. To wysoka cena, zważywszy sytuację na rynku nieruchomości. Dom ma jednak historię, na której sprytny nabywca z pewnością zarobi.
Zobacz: Wyrok w sprawie byłego gubernatora Illinois: winny 17. zarzutów
Jak powiedziała w poniedziałek reporterom Patti Blagojevich, decyzja o sprzedaży domu nie przyszła jej i jej mężowi łatwo. „To nie tylko budynek. To dom, w którym spędziliśmy 12 lat życia. To jedyny dom, jaki znają nasze dzieci” – powiedziała była pierwsza dama stanu Illinois. „Zwlekaliśmy z tą decyzją tak długo, jak mogliśmy. Znaleźliśmy się jednak w takiej samej sytuacji, jak wielu innych Amerykanów: nie stać nas na utrzymanie domu. Musimy go sprzedać” – dodała Patti Blagojevich.
Po skandalu korupcyjnym i skazaniu byłego gubernatora, rodzina Blagojevichów nie ma stałego źródła dochodu.
Rod i Patti Blagojevich dom typu „bungalow” przy 2934 West Sunnyside Ave. w Chicago kupili w 1999 roku za nieco ponad pół miliona dolarów. Dziś w rejestrach asesora hrabstwa Cook wartość nieruchomości szacowana jest na 660 tysięcy dolarów.
Zobacz: Kolekcja Blagojevicha idzie pod młotek
Państwo Balgojevichowie są przekonani, że wartość rynkowa domu jest jednak zdecydowanie wyższa i przekracza milion dolarów.
Wielu lokalnych ekspertów uważa, że choć polityk i jego żona będą musieli nieco obniżyć cenę to i tak rezydencję uda się nieźle sprzedać, jak na ironię losu, własnie dzięki skandalowi korupcyjnemu i jego nagłośnieniu w mediach.
Niewykluczone, że pojawi się inwestor, który z domu zrobi atrakcję turystyczną. Nie na co dzień zobaczyć można bowiem z bliska wnętrze domu, w którym były gubernator i jego żona byli podsłuchiwani przez FBI i z którego tylnym wyjściem, z kajdankami na rękach, w grudniu 2008 roku wyprowadzono Blagojevicha.
Murowany dom ma 3,800 stóp kwadratowych powierzchni mieszkalnej, pięć sypialni, cztery łazienki, trzy kominki oraz siłownię i saunę.
Od lipca rezydencję próbowała sprzedać jedna z firm obrotu nieruchomościami nie wprowadzając jej w rejestr dostępny wszystkim agentom pośrednictwa. Od niedzieli dom oficjalnie w nim figuruje.
mp
