Urodzonej w USA uczennicy z New Jersey odmówiono pomocy finansowej na studia, ponieważ jej matka jest w Stanach nielegalnie. Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich (ACLU) protestuje, twierdząc, że takie potraktowanie młodej dziewczyny stanowi naruszenie zarówno prawa stanowego, jak i federalnego.
17-latka, której nazwiska nie ujawniono posługując się tylko inicjałami AZ, kończy właśnie szkołę średnią i dostała się na Rutgers University. Starając się o dofinansowanie studiów wystąpiła o Tuition Aid Grant w stanowym Higher Education Student Assistance Authority (HESAA). Otrzymała odmowę, ponieważ „jej rodzice nie są legalnymi mieszkańcami New Jersey”. ACLU wystąpiła do sądu w obronie AZ, która mieszka w stanie od ponad 10 lat i jako urodzona w USA powinna być traktowana jako obywatelka. Jednak w interpretacji HESAA, ponieważ AZ nie jest jeszcze pełnoletnia, obowiązek udowodnienia domicylu ciąży na jej rodzicach. Aby być uznanym za rezydenta New Jersey uprawnionego do pomocy finansowej HESAA, trzeba mieszkać w tym stanie przynajmniej przez rok przed terminem rozpoczęcia pierwszego semestru nauki. Stanowa instytucja najwyraźniej interpretuje, że chodzi tu o legalne przebywanie na terytorium stanu.
Alexander Shalom, radca prawny ACLU uważa, że taka interpretacja jest błędna, a AZ nie jest jedyną osobą, która w podobnych okolicznościach otrzymała odmowę. „To nie odizolowany incydent, ani biurokratyczna pomyłka. To bez wątpienia nowa polityka HESAA” – dodaje Ronald K. Chen z Rutgers Constitutional Litigation Clinic, która także zaangażowała się w sprawę AZ.
Zarówno ACLU, jak i klinika prawna z Rutgers nie podały ani kraju pochodzenia, ani danych osobowych matki AZ, chcąc bronić całą rodzinę. Sprawa będzie się toczyć w Appellate Division of New Jersey Superior Court. Obrońcy AZ przypominają, że chodzi o legalnego rezydenta stanu, a status imigracyjny rodziców nie został wymieniony w ustawie jako warunek przyznawania pomocy finansowej.
W New Jersey, podobnie jak w wielu innych stanach USA toczy się dyskusja na temat prawa nielegalnych imigrantów do studiowania na stanowych uczelniach i korzystania z przywilejów jakim cieszą się legalni rezydenci. Ustawa przyznająca takie przywileje w New Jersey nie znalazła większości w legislaturze w Trenton. Szereg uczelni w New Jersey, zarówno prywatnych, jak i community colleges przyjmuje jednak nielegalnych imigrantów, bądź nie pyta wcale kandydatów na studentów o status imigracyjny. Jedną z niewielu instytucji, która pod naciskiem rady powiatu wycofała się z przywilejów dla „nieudokumentowanych” studentów jest County College of Morris.
Źródło: Nowy Dziennik
