Kolejna gala rozdania nagród w show biznesie za nami. Minionej nocy amerykańskie gwiazdy zgromadziły się w kalifornijskim Los Angeles podczas gali MTV Movie Awards. Mimo, iż filmy nagradzane przez widzów komercyjnej stacji muzycznej stanowią dla prawdziwych koneserów kina raczej pożywkę do żartów, producenci wczorajszej gali zrobili wszystko, aby jej program ubarwić o dodatkowe elementy, niekoniecznie związane z kinematografią.
Niekwestionowanym zwycięzcą wczorajszej nocy została trzecia część filmowej sagi o wampirach – „Twilight Saga: Eclipse”. Zgodnie z oczekiwaniami nagrody za najlepszą rolę męską i żeńską powędrowały do odtwórców głównych ról we wspomnianym obrazie – Roberta Pattinsona i Kirsten Stewart. Producenci sagi „Twilight” mogą mówić o ogromnym sukcesie, ponieważ wszystkie trzy nakręcone do tej pory opowieści o wampirach zyskały uznanie widzów MTV w postaci nagrody dla najlepszego filmu. Pattinson i Stewart zostali wyróżnieni nagrodami dla najlepszych aktorów pierwszoplanowych w 2011 i w 2010 roku.
Komercyjny charakter gali MTV pozwala jej producentom na nietypowe zagrania. Minionej nocy najbardziej komentowanym wydarzeniem był pocałunek między Robertem Pattinsonem a jego kolegą z planu – Taylorem Lautnerem. Kiedy odtwórca roli Edwarda Cullena odebrał wraz ze swoją filmową (i życiową) partnerką nagrodę za najlepszy pocałunek na ekranie, postanowił porwać w objęcia Lautnera, filmowego rywala. Publiczność szalała, a internauci deklarowali rozczarowanie i niedosyt, ponieważ już od kilku lat czekają na publiczny pocałunek Pattinsona i Stewart.
Nagrody MTV Movie Awards wręczane są od 1992 roku. Ceremonia stopniowo zdobywa sobie sławę dzięki temu, że o tym, do kogo trafi statuetka Złotego Popcornu decydują jedynie widzowie. Ich wybory coraz częściej brane są pod uwagę przez producentów filmowych, którzy analizując komercyjne gusta widzów walczą o kasowy sukces obrazów, w które inwestują.
AS
