Departament Bezpieczeństwa Narodowego (DHS) chce zmusić stan Illinois do partycypowania w programie „Secure Communities” i kontynuowania przekazywania odcisków palców nielegalnych imigrantów do władz imigracyjnych. W środę, gubernator Illinois, ogłosił, że stan nie będzie już brał udziału w kontrowersyjnym programie.
Gubernator zdecydował o odstąpieniu od programu „Secure Communities”, gdyż według niego spełnia on swojego zadania i wcale nie pomaga w deportacji imigrantów, którzy są przestępcami. Powiedział, że odciski palców pobierane są od zwykłych ludzi, którzy wyglądają na obcokrajowców, mówią z obcym akcentem lub np. przejechali przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Według statystyk, około 20 procent imigrantów deportowanych z Illinois nigdy nie popełniło żadnego przestępstwa.
To dlatego gubernator postanowił wycofać się z programu. Jednakże Departament Bezpieczeństwa Narodowego (DHS) nie zamierza tak łatwo odpuścić władzom i mieszkańcom Illinois. Według przedstawicieli DHS, departament nadal będzie wymagać by Illinois dostarczało dane nielegalnych imigrantów i twierdzi, że stan ten nie może po prostu odstąpić od uczestnictwa w „Secure Communities”.
Kwestia, czy DHS może zmusić stan do udziału w programie nie jest jasna. Departament Bezpieczeństwa Narodowego nigdy nie powiedział wprost czy udział w programie jest obowiązkowy czy dobrowolny. Istnieje co prawda możliwość „wycofania się” z niego, ale w praktyce oznacza to tylko brak otrzymywania informacji zwrotnych na temat nielegalnych imigrantów z danego stanu.
Sprawą już postanowili zająć się ustawodawcy na Kapitolu. Kongresmenka Zoe Lofgren oraz senator Robert Menendez zaapelowali o śledztwo, które miałoby sprawdzić czy DHS przez tą nazwę celowo wprowadził stanowe władze w błąd co do możliwości wycofania się z „Secure Communities”. Obecnie stany Illinois i Kalifornia są w trakcie pracy nad ustawą, która pozwoli na wycofanie się z tego kontrowersyjnego programu.
Illinois było jednym z 42 stanów, które zadeklarowało swój udział w „Secure Communities”. By pokazać, że traktuje problem imigracji poważnie, administracja prezydenta Obamy chce do roku 2013 rozszerzyć zakres programu. Była za to wielokrotnie krytykowana przez latynoskiego kongresmana Luisa Gutierreza.
Organizacje pro imigranckie alarmują, że w ramach programu w USA deportowanych zostało tysiące osób, które nigdy nie złamały prawa kryminalnego. W świetle założeń „Secure Communities” z USA mieli być deportowani jedynie przestępcy.
MK
Zobacz także:
Imigranci w Illinois świętują. Przeszedł DREAM ACT, przepadł “Secure Communities”
