Pierwszy cesarz Chin, Qin Shi Huang, rozpoczął swoją karierę polityczną w wieku 12 lat. Burmistrz miasteczka Aredale, w stanie Iowa, nazywa się Jeremy Minnier i ma zaledwie 18 lat. Bałagan administracyjny, szaleństwo wyborców czy nadzieja amerykańskiej demokracji?
Jeremy Minnier jest najmłodszym burmistrzem pełniącym swoją funkcję w USA. Świeżo wybrany 18-latek przewodniczy miejscowości Aredale, którą zamieszkują zaledwie 74 osoby. Miasteczko znajduje się w hrabstwie Butler, w stanie Iowa.
Nowowybrany burmistrz dowiedział się o swojej nominacji podczas czwartkowych zajęć poświęconych prowadzeniu działalności gospodarczej.
Z pośród 32 oddanych głosów podczas wyborów, które odbyły się w Aredale 8 listopada, na Minniera zagłosowało aż 24 osób. Na jego politycznego przeciwnika, 76-letniego burmistrza kończącego poprzednią kadencję, oddano zaledwie 8 głosów.
Najbardziej szczerze o samych wyborach wypowiedział się ich wygrany: „Jestem bardzo zaskoczony wynikiem wyborów. Cieszę się, ale wystartowałem w nich tylko dlatego, że nikt inny nie chciał się tego podjąć”.
To nie pierwszy raz, kiedy rodzina Minnierów zarządza miejscowością Aredale. W przeszłości, jeszcze przed urodzeniem Jeremy’ego, jego ojciec również pełnił funkcję burmistrza.
Jeremy Minnier z zadowoleniem dodaje, że na swoją kampanię wyborczą nie wydał ani centa. Miejscowi przedsiębiorcy wydrukowali tylko ulotki, gdzie zamieszczono jego nazwisko, bowiem, jak sam to ujął, „Minnier to nie najłatwiejsze nazwisko do przeliterowania”.
Najmłodszemu burmistrzowi w Ameryce składamy najlepsze życzenia z okazji wygranej i mamy nadzieję, że jego kadencja będzie przebiegać bez zakłóceń.
AS
