REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaAmerykaNY:Polka oskarża policjantów o pobicie

NY:Polka oskarża policjantów o pobicie

-

Interwencja policji w sprawie psich odchodów skończyła się pozwaniem funkcjonariuszy o pobicie. Skargę przeciwko nowojorskiemu Departamentowi Policji wniosła 49-letnia Polka, która twierdzi, że została pobita przez dwóch policjantów po tym, jak wywiązała się między nimi sprzeczka o niesprzątnięcie nieczystości po psie.

 
fot.NY Daily News/ Polska imigrantka oskarża policjantów o pobicie

Anna Stańczyk, mieszkanka Rockaway Beach w dzielnicy Queens, twierdzi, że została aresztowana, a następnie pobita przez dwóch nowojorskich policjantów. Kobieta relacjonuje, że najpierw uderzono ją w twarz, a później w tył głowy i klatkę piersiową. Dopiero na komisariacie stwierdzono, że Polka wymaga opieki medycznej i w kajdankach przewieziono ją do Peninsula Hospital. Kobieta była jednak tak wstrząśnięta wydarzeni i przerażona, że bała się powiedzieć kto ją pobił.

REKLAMA

Stańczyk pokazując reporterowi CBS siniaki, z trudem opowiadała o wydarzeniu, określając je jako „koszmarne”.

Zaczęło się prozaicznie. Stańczyk wyszła 26 listopada na spacer z psem. Zaraz potem właścicielka Psotki, 10-letniego mieszańca terriera, została zatrzymana przez dwóch policjantów, którzy polecili jej posprzątanie po psie. Problem w tym, że według kobiety, jej pies tylko oddał mocz, a nieszczęsne psie odchody należały do innego pupila…

– Trochę mnie to zdenerwowało, ale przede wszystkim zszokowało. Kazano mi sprzątać po czyimś psie. Stańczyk, wykonując polecenie policjantów, wyraziła werbalnie swoje niezadowolenie i wtedy w ruch poszły kajdanki. W zamieszaniu uciekł pies kobiety.

Śledczy z wydziału wewnętrznego policji nie chcą komentować sprawy przed kamerą. Brakuje też świadków. Z policyjnej dokumentacji wynika, że kobietę aresztowano, gdyż „krzyczała zakłócając porządek publiczny”. Dla Stańczyk jest to jednak oczywiste, że próbowała wezwać pomoc, bo bała się, ze jej niepilnowany pies wpadnie pod koła samochodu.

Prawnik Stańczyk poinformował, że oskarżenie przeciwko kobiecie zostanie umorzone, jeśli do maja jej zachowanie w miejscu publicznym nie będzie budziło zastrzeżeń.

Stańczyk takie rozwiązanie sprawy nie zadowala i zdecydowała się pozwać policję do sądu. – Jeżeli to przydarzyło się mnie, może się również przydarzyć innym – twierdzi.

as (CBS New York)

 

REKLAMA

2090990657 views

REKLAMA

2090990957 views

REKLAMA

2092787417 views

REKLAMA

2090991240 views

REKLAMA

2090991387 views

REKLAMA

2090991531 views