Chicago (Inf. wł.) – Stanowa Koalicja ds. Imigrantów i Uchodźców (ICIRR) odniosła się krytycznie do wizyty w Illinois Johna Mortona, dyrektora służb imigracyjno-celnych ICE (Immigration and Customs Enforcement), który próbuje zapobiec wystąpieniu naszego stanu z programu deportacyjnego Secure Communities („Bezpieczne dzielnice”).
Jak stwierdził w komunikacie prasowym 6 bm. dyrektor wykonawczy ICIRR, Joshua Hoyt, dyrektor Horton powinien przebywać w Waszyngtonie pracując nad naprawieniem wadliwego programu, a nie w Springfield przekonując władze Illinois, żeby w nim pozostały.
Pomimo wystosowania przez gubernatora Pata Quinna oficjalnego listu do ICE, kończącego członkostwo Illinois w programie deportacyjnym Secure Communities, dyrektor Morton utrzymuje, że Illinois nie może sie wycofać z programu, w ramach którego automatycznie weryfikowany jest status imigracyjny więźniów.
Quinn uzasadnił decyzję Illinois poważnymi błędami, którymi obarczony jest program. Jak podkreślił gubernator, nie osiągnął on zamierzonego celu deportowania kryminalistów.
Z najnowszych statystyk wynika, że około jedna trzecia z deportowanych nie popełniła poważnych przestępstw, a prawie 80 procent aresztowanych przez ICE nie było w ogóle karanych lub było karanych za drobne wykroczenia.
Gubernator powiadomił ICE w liście, że Policja Stanowa Illinois już nie będzie współpracowala na rzecz egzekwowania programu. Zgodnie z tym programem FBI przekazuje odciski palców Departamentowi Bezpieczeństwa Narodowego (DHS), w celu porównania z kartotekami imigracyjnymi.Celem inicjatywy jest deportowanie osobników uznanych winnymi poważnych przestępstw. Uczestniczą w niej 42 stany.
Po rezygnacji Illinois z programu nie mogą się do niego zarejestrować kolejne powiaty, zaś dwudziestu sześciu powiatom już należącym do programu trudno go będzie realizować.
Samorządy lokalne w całym kraju oraz media krytykują inicjatywę Secure Communities za to, że deportuje niewłaściwe osoby i obarcza wydatkami władze lokalne.
Wiele samorządów czyni starania, by się z niej wyrejestrować. Latynoscy ustawodawcy w Kongresie Stanów Zjednoczonych domagają się, by administracja prezydenta Baracka Obamy wstrzymała program.
Izba Reprezentantów Illinois rozpatruje ustawę reformującą program, na wypadek gdyby stan rzeczywiście nie mógł zakończyć swojego uczestnictwa w programie lub chciał do niego przystąpić później.
(ao)