REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedPolonia i wybory prezydenta RP - O Polonii i Ameryce

Polonia i wybory prezydenta RP – O Polonii i Ameryce

-

Zanim jeszcze premier Donald Tusk wysunął propozycję zmian konstytucyjnych ograniczających sposób wyboru i rolę prezydenta, Sejm uchwalił na początku listopada ustawę wprowadzającą szereg zmian w ordynacji wyborczej regulującej wybory prezydenckie. Nowe przepisy oznaczałyby, między innymi, zakaz prowadzenia publicznych zbiórek na rzecz komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta. Zniknąć miałyby „cegiełki”, o co od dawna zabiegają organizacje pozarządowe, według których ich sprzedaż może być szerokim polem do nadużyć finansowych.

Dla Polonii ważne jest przede wszystkim to, że Sejm zadecydował, iż kampania prezydencka nie może być finansowana przez Polaków mieszkających zagranicą. Wpłaty na kampanię prezydencką będą mogły pochodzić „jedynie z wpłat obywateli polskich mających miejsce stałego zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej” – taką zmianę w ustawie o wyborze prezydenta RP jednogłośnie przegłosowali posłowie. Również tylko Polak mieszkający w kraju może być poręczycielem kredytów bankowych zaciąganych przez komitet wyborczy kandydata. Jeśli te zapisy podtrzyma Senat i podpisze prezydent, będą obowiązywać już w najbliższych wyborach prezydenckich.

REKLAMA

Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie, gdyż proponowane przez Sejm zmiany są bezsensowne i do tego niekonstytucyjne, co widać gołym okiem. Zezwalają one bowiem Polakom zza granicy głosować w wyborach prezydenckich, ale prawo finansowego wspierania kampanii wyborczej danego kandydata ograniczają wyłącznie do Polaków mieszkających na stałe w kraju. Jest to więc, dokonywany w majestacie prawa, podział na Polaków równych i równiejszych. Jeśli ktoś ma pełnię praw obywatelskich i może wziąć udział w wyborach prezydenckich w Polsce, choć mieszka w USA czy Wielkiej Brytanii, to dlaczego nie może przekazywać datków na rzecz swojego kandydata?

Ponadto, ustawa w przyjętym przez Sejm kształcie, dzieli Polaków zagranicą na starą i nową Polonię i wyraźnie faworyzuje tę ostatnią. Nowa Polonia to ci Polacy, którzy po wejściu Polski do Unii Europejskiej wyjechali za pracą, głównie do krajów unijnych, zachowując przy tym zameldowanie i stały adres w Polsce.

A to umożliwia finansowe wspieranie kampanii. Stara Polonia – jak amerykańska czy kanadyjska – to przede wszystkim Polacy osiadli na stałe za granicą bez zameldowania i stałego adresu w Polsce, co uniemożliwia im finansowe wspieranie kampanii wyborczej faworyzowanego przez nich kandydata. Jest to więc uderzenie w starą Polonię. A ta, jak wiadomo, w wyborach w 2005 roku poparła gremialnie Lecha Kaczyńskiego, który wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w USA, zwyciężając m.in. w Chicago, Nowym Jorku i Los Angeles. Jego rywal Donald Tusk dostał najwięcej głosów od Polaków przebywających w Europie, głównie od młodych emigrantów, którzy wyjechali z Polski na kilka lat, by się dorobić, i często nadal są zameldowani w kraju.

Miejmy nadzieję, że Polonia, głównie zaś najliczniejsza i najbardziej zasobna Polonia amerykańska, będzie protestować przeciw tej próbie marginalizowania jej udziału w kształtowaniu życia politycznego kraju.
Wojciech Minicz

REKLAMA

2090215865 views

REKLAMA

REKLAMA

2090216165 views

REKLAMA

REKLAMA

2092012625 views

REKLAMA

2090216448 views

REKLAMA

2090216594 views

REKLAMA

2090216738 views