REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportME 2024 - Hiszpania - Niemcy 2:1. Gol w ostatniej minucie dogrywki

ME 2024 – Hiszpania – Niemcy 2:1. Gol w ostatniej minucie dogrywki

-

Mecz Hiszpanii z Niemcami, okrzyknięty przez media przedwczesnym finałem, nie zawiódł oczekiwań. Było to wspaniałe i dramatyczne widowisko, z którego zwycięsko wyszli goście dzięki bramce w ostatniej minucie dogrywki Mikela Merino.

W Stuttgarcie zmierzyły się dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii mistrzostw Europy. Każda z nich trzykrotnie wygrała Euro, a na turnieju w Niemczech obie prezentowały się bardzo dobrze. Hiszpanie pewnie wygrali wszystkie cztery mecze, przy bilansie bramek 9-1. Gospodarze odnieśli trzy zwycięstwa i zremisowali ze Szwajcarią 1:1. Stosunek bramek mieli równie imponujący: 10-2.

REKLAMA

Pierwsza połowa była tylko przedsmakiem piłkarskiej uczty. Częściej atakowali Hiszpanie, strzelali Pedri, Lamine Yamal z rzutu wolnego i Dani Olmo. Niemcy odpowiedzieli główką i strzałem z pola karnego Kaia Havertza. Nie były to jednak akcje, które mogły zaskoczyć klasowych bramkarzy, jakimi są Unai Simon i Manuel Neuer.

Tuż po przerwie najlepszą z dotychczasowych okazji strzeleckich miał Alvaro Morata, który z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką. W 51. minucie padł pierwszy gol. Lamine Yamal idealnie wyłożył piłkę Daniemu Olmo, a ten w pełnym biegu oddał precyzyjny strzał w lewy róg. Neuer wyciągnął się jak struna, ale nie sięgnął piłki.

To zmusiło Niemców do zaatakowania hiszpańskiej bramki. Gospodarze napierali coraź groźniej, swoją szansęmiał Robert Andrich i kolejną Havertz, którego uderzenie zablokował Dani Carvajal. W 77. minucie Niclas Fuellkrug w trudnej sytuacji, prawie leżąc, posłał piłkę obok Simona, ale trafiła w słupek.

Kilka minut później hiszpański bramkarz popełnił błąd. Wybił piłkę wprost pod nogi rywali, a Havertz próbował go przelobować. Nieskutecznie.

Wreszcie w 89. minucie gospodarze dopięli swego. Po dośrodkowaniu Joshua Kimmich odegrał piłkę głową do tyłu i Florian Wirtz strzelił nie do obrony. Piłka minęła gąszcz nóg hiszpańskich obrońców, odbiła się od słupka i wpadła do siatki. 1:1.

W dogrywce najwięcej kontrowersji wzbudziła sytuacja w 107. minucie, kiedy po strzale jednego z niemieckich piłkarzy piłka dotknęła ręki Marca Cucurelli. Gospodarze domagali się rzutu karnego, ale angielski arbiter Anthony Taylor pozostał niewzruszony.

W 119. minucie nastąpiła decydująca akcja. Dani Olmo idealnie dośrodkował do Merino i pomocnik Realu Sociedad zdobył głową zwycięską bramkę.

Niemcy rzucili się jeszcze do ataku, mając w ostatnich sekundach przewagę liczebną po czerwonej kartce dla Carvajala, ale wyrównać i doprowadzić do konkursu karnych nie zdołali. Toni Kroos, mistrz świata z 2014 roku i wieloletni piłkarz Realu Madryt, z opuszczoną głową opuszczał boisko. W ten sposób zakończył karierę piłkarską.

Po meczu powiedzieli:

Luis de la Fuente (trener reprezentacji Hiszpanii): „Jest to moment, żeby docenić to, co osiągnęliśmy i cieszyć się. Pod względem fizycznym zobaczymy, jak możemy się poprawić w ciągu najbliższych kilku dni. Jestem pewien, że wszyscy zawodnicy są gotowi na półfinał. Grają na bardzo wysokim poziomie. Są nienasyceni. Jestem dumny, że mogę trenować takich piłkarzy. Wielu z nich znam od wielu lat. Są przyzwyczajeni do rywalizacji na najwyższym poziomie i mają szansę wygrać turniej. Oczywiście zawsze jest coś do poprawy, ale nie możemy kwestionować ich dumy, jakości i zaangażowania”.

Julian Nagelsmann (trener reprezentacji Niemiec): „Gratulacje dla Hiszpanii za dotarcie do półfinału. W drugiej połowie byliśmy lepsi, od 60. minuty byliśmy wyraźnie lepszym zespołem. Wyrównanie było w pełni zasłużone. Straciliśmy bramkę w końcówce dogrywki. W szatni powiedziałem zawodnikom, że nie zasłużyli na odpadnięcie z turnieju. Wszyscy tęsknimy za rodzinami, ale nikt z nas nie chciał wyjeżdżać. W ciągu tych sześciu tygodni w grupie panowała bardzo dobra atmosfera. Można powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko, żeby wygrać ten mecz. Każdy zawodnik, niezależnie od tego, czy zaczynał w pierwszym składzie, czy siedział na ławce rezerwowych, dał z siebie wszystko. To bolesna porażka. Nie da się przecenić Toniego Kroosa. Z pewnością jest jednym z największych niemieckich piłkarzy (Kroos zapowiedział, że po Euro 2024 zakończy karierę piłkarską). Wszyscy wiedzą, jakie odnosił sukcesy, ale nie każdy zna jego charakter. Po meczu rozmawiał z drużyną. Dla niego osobiście jest to bardzo trudny moment”.

(PAP)

REKLAMA

2090108034 views

REKLAMA

REKLAMA

2090108334 views

REKLAMA

REKLAMA

2091904794 views

REKLAMA

2090108617 views

REKLAMA

2090108763 views

REKLAMA

2090108907 views