REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportEkstraklasa piłkarska - Cracovia liderem, w niedzielę dwa szlagiery

Ekstraklasa piłkarska – Cracovia liderem, w niedzielę dwa szlagiery

-

Cracovia wygrała w 6. kolejce z kończącym mecz w dziewiątkę Górnikiem Zabrze 3:2 i jest liderem piłkarskiej ekstraklasy. Sytuacja na górze może się jednak zmienić w niedzielę, gdy odbędą się m.in. dwa szlagiery – Lech Poznań zagra z Pogonią Szczecin, a Śląsk Wrocław z Legią Warszawa.

W Krakowie gospodarze długo mieli kłopoty z Górnikiem. Do 73. minuty przegrywali 1:2, ale wówczas – w ciągu pięciu minut – padły dwie bramki dla Cracovii. Ta decydująca, na 3:2 dla „Pasów”, po samobójczym trafieniu Hiszpana Manu Sancheza.

REKLAMA

Zabrzanie kończyli mecz w dziewiątkę, więc trudno w takiej sytuacji myśleć o odrabianiu strat. W 57. minucie czerwoną kartkę zobaczył Rafał Janicki, a w 84. minucie do szatni został odesłany Kryspin Szcześniak.

„Rozegraliśmy dobrą pierwszą połowę, kontrolowaliśmy grę. (…) To była porażka na własne życzenie. Różnica jednego, a potem dwóch zawodników sprawiła, że przewaga Cracovii była coraz większa” – powiedział trener Górnika Jan Urban.

W innych sobotnich meczach Motor Lublin zremisował z Puszczą Niepołomice 0:0, a wieczorem Piast Gliwice wygrał z Zagłębiem Lubin 1:0 po golu Damian Kądziora w 45. minucie.

Liderem jest Cracovia – 13 punktów. O dwa wyprzedza Raków, Widzew i właśnie drużynę z Gliwic, która awansowała na czwarte miejsce.

Zespoły z Częstochowy i Łodzi swoje mecze rozegrały w piątek.

Raków pokonał na wyjeździe beniaminka Lechię Gdańsk 2:1, choć jeszcze do 87. minuty przegrywał z ostatnim zespołem tabeli. W końcówce zwycięstwo gościom zapewnili sprowadzeni latem Patryk Makuch i Norweg Jonatan Braut Brunes.

„To spotkanie było słabe w naszym wykonaniu. Można nawet powiedzieć, że do 60. minuty nie było nas na boisku. Ruszyliśmy się po straconej bramce, co dało nam zwycięstwo” – przyznał trener Rakowa Marek Papszun.

Natomiast łodzianie wygrali u siebie z Radomiakiem Radom 3:2, a meczowi towarzyszyło wiele wydarzeń upamiętniających Franciszka Smudę, zmarłego niedawno w wieku 76 lat. Słynny trener największe sukcesy w piłce klubowej osiągnął właśnie z Widzewem – dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski (1996, 1997), a w 1996 roku awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Na niedzielę zaplanowano trzy mecze, których wynik będzie mieć duże znaczenie dla układu w czołówce tabeli.

Najpierw (o godz. 14.45) broniąca tytułu Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z beniaminkiem GKS Katowice. Podopieczni Adriana Siemieńca zgromadzili 9 pkt, ale rozegrali dopiero cztery mecze ligowe (mają jeden zaległy z 4. kolejki).

O godz. 17.30 w Poznaniu spotkają się drużyny z dorobkiem 10 punktów. Lech podejmie Pogoń, która jest dla niego niewygodnym rywalem. W poprzednim sezonie „Kolejorz” przegrał jesienią w Szczecinie aż 0:5, uległ Pogoni również w ćwierćfinale Pucharu Polski – u siebie 0:1 po dogrywce.

Natomiast wieczorem (20.15) Śląsk podejmie Legię, która – podobnie jak Lech i Pogoń – zgromadziła 10 pkt. Szkoleniowcem wrocławian jest Jacek Magiera, w przeszłości piłkarz, a później trener warszawskiej drużyny.

Ze Śląskiem w minionym sezonie zdobył wicemistrzostwo Polski, ale obecna edycja jest na razie mniej udana. Jego podopieczni nie wygrali jeszcze żadnego ligowego meczu (mają jeden zaległy) i z dorobkiem 3 pkt zajmują dopiero 15. miejsce, odpadli też w eliminacjach Ligi Konferencji, po zaciętym dwumeczu z FC Sankt Gallen.

Obecną kolejkę zakończy poniedziałkowe spotkanie drużyn z dolnych rejonów tabeli. Przedostatnia Korona Kielce (2 pkt) podejmie czternastą Stal Mielec (4 pkt).

(PAP)

REKLAMA

2088995442 views

REKLAMA

REKLAMA

2088995742 views

REKLAMA

REKLAMA

2090792202 views

REKLAMA

2088996025 views

REKLAMA

2088996171 views

REKLAMA

2088996315 views