REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportAustralian Open - Świątek awansowała, ale łatwo nie było

Australian Open – Świątek awansowała, ale łatwo nie było

-

Iga Świątek wygrała z niemiecką tenisistką Jule Niemeier 6:4, 7:5 i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Kolejną rywalką Polki będzie Kolumbijka Camila Osorio.

Świątek z Niemeier mierzyła się po raz drugi w karierze. Pierwszy raz spotkały się w 1/8 finału ubiegłorocznego US Open i będąca wówczas na początku drugiej setki światowego rankingu Niemka postawiła jego liderce nadspodziewanie duży opór.

REKLAMA

Teraz Niemeier na liście WTA jest 69. i tego, że podopiecznej trenera Tomasza Wiktorowskiego będzie się z nią grało ciężko można się już było spodziewać.

W pierwszym secie atletycznie zbudowana Niemka długo z łatwością wygrywała gemy przy własnym serwisie i szukała szansy na przełamanie. Nadarzyła się w siódmym gemie, ale Świątek obroniła w nim dwa break pointy.

Niemeier, wspieraną z trybun m.in. przez byłego niemieckiego koszykarza, gwiazdora NBA Dirka Nowitzkiego, serwis zawiódł w momencie, w którym miało to największe znaczenie. Polka prowadziła 5:4, przełamała rywalkę i wygrała seta.

Świątek była w połowie drogi do drugiej rundy, ale przeciwniczka nie zamierzała się poddawać. Druga partia zaczęła się niespodziewanie, bo od przełamania Polki.

Podobnie jak w pierwszym secie, także w drugim długo inicjatywa należała do Niemeier, która prowadziła już 5:3 i była o dwie piłki od wygrania seta. W tym momencie jej gra kompletnie się jednak posypała. Świątek wygrała cztery gemy z rzędu i mogła się cieszyć ze zwycięstwa w meczu.

„Jestem zadowolona z tego, że w drugim secie weszłam na poziom wyżej, jeśli chodzi o koncentrację i intensywność. Udało mi się Jule przełamać i ona w pewnym sensie chyba zwątpiła. To przyniosło dobry efekt. Chciałabym jednak na przyszłość nie doprowadzać do takich sytuacji, gdzie będę aż tak bardzo pod ścianą” – powiedziała liderka światowego rankingu na konferencji prasowej.

„Po meczu nie było we mnie czystej radości, raczej byłam zadowolona, że udało mi się przetrwać. Dni przed turniejem ze względu na oczekiwania, te z zewnątrz oraz te, które sama na siebie nałożyłam, nie były najłatwiejsze, więc trochę się stresowałam. Z drugiej strony wygrana dała mi poczucie, że może niepotrzebnie się tak stresowałam, skoro jestem w stanie wyjść na kort i wykonać swoją robotę. Czasami ten tenis robi się zbyt skomplikowany, a to tylko gra – dodała.

Awans do drugiej rundy zajął Świątek równo dwie godziny. Rok temu dotarła w Australian Open do półfinału. Teraz jest faworytką, a jako obecnie najlepsza tenisistka na świecie musi się mierzyć z większą niż wcześniej uwagą ze strony kibiców.

„Najlepiej gram, kiedy jestem zupełnie skoncentrowana tylko na tym, co się dzieje na korcie i właściwie nawet nie rejestruję tego, ile osób jest na trybunach i jakie dobiegają z nich odgłosy” – przyznała.

21-letnia Osorio, która zajmuje 86. pozycję w klasyfikacji WTA, kilka godzin wcześniej pokonała Węgierkę Pannę Udvardy 6:4, 6:1.

Kolumbijka, która w kwietniu zeszłego roku po dobrych występach w Guadalajarze i Monterrey była 33. rakietą globu, ma w dorobku jeden tytuł, wywalczony w 2021 roku w ojczystej Bogocie. W Wielkim Szlemie najdalej doszła w Wimbledonie w 2021 roku, kiedy osiągnęła trzecią rundę.

Ze swoją rówieśniczką z Polski nigdy nie grała. Ich spotkanie zaplanowane jest na środę.

(PAP)

REKLAMA

2090280992 views

REKLAMA

REKLAMA

2090281292 views

REKLAMA

REKLAMA

2092077752 views

REKLAMA

2090281575 views

REKLAMA

2090281721 views

REKLAMA

2090281865 views