Wybory połówkowe do amerykańskiego Kongresu odbędą się we wtorek, 8 listopada 2022 roku. W Izbie Reprezentantów do obsadzenia jest 435 miejsc. Wybory w 2022 obejmą także 34 ze 100 miejsc w amerykańskim Senacie. Proces, który w Stanach Zjednoczonych trwa niemal nieustannie, jest ważnym wyznacznikiem stanu amerykańskiej demokracji.
W tych wyborach stawka jest wysoka. Ważyć się będzie przede wszystkim rozkład sił w amerykańskim Kongresie. W chwili obecnej, w ławach Izby Reprezentantów zasiada większość przedstawicieli Partii Demokratycznej. Poza jednym wakatem znajduje się tam 222 Demokratów oraz 212 Republikanów. W amerykańskim Senacie gra toczyć się będzie o 34 mandaty. Po wyborach do Senatu w 2020 r. i styczniowej turze wyborów w Georgii w 2021 r. Demokraci i Republikanie podzielili Senat w stosunku 50-50. To dało wiceprezydent Kamali Harris decydujący głos, a Demokraci przejęli również kontrolę nad Senatem USA. W tej chwili Partia Demokratyczna posiada większość legislacyjnych narzędzi do prowadzenia własnej polityki, jednak mimo to nie wszystko idzie zgodnie z ich planem. Większość senacką łamał w ostatnich miesiącach m.in. Demokrata Joe Manchin, który swoim głosem zatrzymał projekt ustawy Build Back Better Act. Zakładał on realizację wielu z wyborczych obietnic Bidena, m.in. wprowadzenie po raz pierwszy w historii kraju gwarantowanego płatnego urlopu rodzicielskiego, przedłużenie ulg podatkowych na dzieci, oraz powszechny dostęp do przedszkoli dla 3 i 4-latków. Wkrótce jednak Demokraci mogą doświadczyć kolejnych przeszkód związanych z przegłosowywaniem ustaw w amerykańskim Kongresie. Na ich drodze może stanąć nowe rozdanie polityczne w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Szanse Republikanów na powrót do władzy rosną
Znając amerykańską politykę, można wysnuć twierdzenie, że bardzo często partia urzędującego prezydenta traci większość w jednej z izb Kongresu w czasie wyborów połówkowych. Tak było w przypadku Baracka Obamy, którego partia po wygranych wyborach w 2008 roku odniosła poważne straty w wyborach mid-terms 2010 roku, tracąc aż 63 mandaty w Izbie Reprezentantów. Podobnie cztery lata temu, za kadencji republikańskiego prezydenta Donalda Trumpa, Izba Reprezentantów przejęta została przez Partię Demokratyczną. Wówczas jednak amerykański Senat wciąż należał do Republikanów. Niemniej jednak tendencja do zmian w składzie amerykańskiego Kongresu i jej korelacja z przynależnością partyjną urzędującego prezydenta na przestrzeni ostatnich lat jest widoczna.
Kontynuacja wyżej opisanego procesu jest wielce prawdopodobna. Pierwszym wyznacznikiem zapowiadającym modyfikację większości w Izbie Reprezentantów były liczne zmiany w dystryktach po wyborach w 2020 roku. Wówczas w 15 na 18 przypadków zmian barw partyjnych reprezentantów poszczególnych dystryktów, to Republikanie wygrali wybory. Działo się tak w: Kalifornii, Minnesocie, Iowa, Nowym Jorku, Utah, Nowym Meksyku, Oklahomie, Karolinie Południowej i Północnej, czy Georgii lub na Florydzie. W tych miejscach kandydaci GOP pokonali zajmujących do tej pory stanowiska w Izbie Reprezentantów przedstawicieli Partii Demokratycznej i w jednym przypadku – Partii Libertariańskiej. Tendencja ta ma szansę nie tylko na kontynuację, ale zdecydowanie większy poziom rezonowania politycznego. Świadczy o tym fakt, że przed wyborami mid-terms 2022, aż 26 Demokratów oświadczyło, iż nie będzie ubiegać się o ponowną elekcję. Republikanie wydali taki komunikat tylko w 13 przypadkach. Przy uwzględnieniu, że utrzymają oni dotychczasowe miejsca, to otworzyła się przed nimi możliwość na przejęcie co najmniej 13 dodatkowych mandatów. Szanse te wzrastają również w obliczu faktu, iż po obecnej kadencji 18 kolejnych Demokratów deklaruje odejście na emeryturę. Po drugiej stronie sporu politycznego jest tylko 6 takich wniosków. Z punktu widzenia pragmatyki politycznej, szanse Republikanów na przejęcie przynajmniej jednej z izb amerykańskiego Kongresu przed końcem 2022 roku są spore.
Kluczowe czynniki mogące wpłynąć na wynik wyborów w 2022 roku
W wyborach 2022 roku ważną rolę odgrywać będą czynniki związane z pandemią COVID-19, amerykańską ekonomią oraz stanem amerykańskiej demokracji po wyborach prezydenckich z 2020 roku.
W wyborach prezydenckich 2020 czynnik pandemii wirusa SARS CoV-2 znacząco wpłynął na kształt kampanii wyborczej, jak i sam system oddawania głosów. Wiele wieców wyborczych było odwoływanych, odbywające się wydarzenia były otwarte dla ograniczonej liczby uczestników (zwłaszcza po stronie Demokratów). Pandemia COVID-19 zmusiła również Joe Bidena do ograniczenia osobistych wystąpień publicznych, co mogło paradoksalnie wpłynąć na poprawę jego wyników sondażowych. W samej procedurze wyborczej dwukrotnie wzrosła liczba głosów oddawanych korespondencyjnie.
Patrząc na przyszłość amerykańskiej polityki, wpływ na nadchodzące wybory będzie miała bieżąca sytuacja związana z pandemią. Według danych centrum analiz „Our World in Data”, wiosną 2022 roku, Stany Zjednoczone zbliżą się do odnotowania miliona zgonów z powodu zakażenia koronawirusem. Tak tragiczny wynik dwuletniej walki z pandemią może obciążyć obecną partię rządzącą w Stanach Zjednoczonych. Patrząc na statystyki, wszelkie działania prewencyjne amerykańskiej władzy w tym zakresie mogą nie pokryć tej potężnej straty dla amerykańskiego społeczeństwa. Z sytuacją epidemiczną nierozerwalnie połączona jest sytuacja ekonomiczna państwa. Większa liczba zakażeń i zgonów oznaczać będzie kolejne ograniczenia gospodarcze i rosnące wydatki rządowe na świadczenia medyczne oraz socjalne, które z kolei będą miały swój oddźwięk w rosnącej inflacji. Wskaźnik inflacji jest w tej chwili najwyższy od 40 lat i wynosi ok. 7% (U.S. Bureau of Labor Statistics).
Ważnym aspektem nadchodzących wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie również stan amerykańskiej demokracji oraz zaufanie wyborców do procedur demokratycznych. Z nowego sondażu NPR/Ipsos wynika, że 64% Amerykanów uważa, że amerykańska demokracja jest „w kryzysie i jest zagrożona upadkiem”. To stanowisko najwyraźniej formułują Republikanie: dwie trzecie z wyborców GOP zgadza się z twierdzeniem, że „oszustwo wyborcze pomogło Joe Bidenowi wygrać wybory w 2020 r.” Jest to kluczowy element retoryki „wielkiego kłamstwa”, którą od przegranych wyborów stosuje Donald Trump. Demokraci również wyrazili zaniepokojenie stanem demokracji – ale z zupełnie innych powodów. W materiałach serwisu NPR wyrażają zaniepokojenie ograniczeniami głosowania wprowadzonymi przez kontrolowane przez Republikanów stanowe legislatury po wyborach w 2020 roku. Wątpliwości w sprawie uczciwości wyborów i dostępu do głosowania mogą więc wpłynąć na decyzję wielu Amerykanów o pójściu do urn w listopadzie 2022 roku.
Wybory połówkowe są ważnym elementem nieustannie trwającej kampanii wyborczej w USA. Zmuszają one przedstawicieli obu partii politycznych do ciągłej walki o wyborców oraz pracy nad propozycjami zmian legislacyjnych. Jeśli Amerykanie ponownie postawią na większość Demokratów w Kongresie, to Partia Demokratyczna zyska kolejną szansę na względnie prostą pracę legislacyjną, której i tak nie zawsze potrafiła wykorzystać. Jeśli wybory, chociaż w jednej z izb wygrają Republikanie, to sytuacja Demokratów w tym zakresie diametralnie się pogorszy. Poza przeszkodami wewnątrz własnej partii będą musieli włożyć dodatkowy wysiłek, by przekonać oponentów politycznych do swoich pomysłów. Zapowiada się twarda walka o amerykański Kongres w 2022 roku.
Jan Hernik
Dziennikarz i publicysta, który zdobywał doświadczenie w polskich niezależnych mediach internetowych. W swojej karierze brał udział w tworzeniu projektów związanych z polityką krajową i geopolityką. Hernik ma doświadczenie w pracy jako prezenter telewizyjny i redaktor portalu informacyjnego. W Warsaw Institute jest redaktorem naczelnym strony internetowej i ekspertem w dziedzinie Stanów Zjednoczonych.
Absolwent Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w teorii wpływu religii, rasy i pochodzenia etnicznego na wybór polityczny w amerykańskich wyborach prezydenckich. Jego zainteresowania badawcze obejmują także erę kolonialną Stanów Zjednoczonych, prawo do posiadania broni oraz amerykańską myśl wolnościową.
Niniejszy artykuł powstał w ramach działalności społeczno-misyjnej polskiego think tanku Warsaw Institute. Jeśli cenicie Państwo przygotowane przez naszych ekspertów treści, apelujemy o wsparcie finansowe naszej działalności realizowanej na zasadzie non-profit. Do regularnych darczyńców przysyłamy bezpłatnie anglojęzyczny kwartalnik The Warsaw Institute Review.Więcej informacji: www.warsawinstitute.org/support/Darowizny można dokonać bezpośrednio na konta bankowe:USD: PL 82 1020 4900 0000 8502 3060 4017EUR: PL 85 1020 4900 0000 8902 3063 7814GBP: PL 18 1020 4900 0000 8302 3069 6641PLN : PL 41 1020 1097 0000 7202 0268 6152SWIFT: BPKOPLPWDziękujemy!
Warsaw Institute to polski think tank zajmujący się geopolityką. Główne obszary badawcze to stosunki międzynarodowe, bezpieczeństwo energetyczne oraz obronność. Warsaw Institute wspiera Inicjatywę Trójmorza oraz stosunki transatlantyckie.
Warsaw Institute is a Polish think tank focusing on geopolitics. The main research areas are international relations, energy security and defense. The Warsaw Institute supports the Three Seas Initiative and transatlantic relations.
The United States Before 2022 Midterm Elections
The United States midterm elections will be held on Tuesday, November 8, 2022. All members of the U.S. House of Representatives will seek reeelection while just 34 of the 100 seats in the Senate will be contested. The continuous process will eventually weigh on the state of American democracy.
The stake is high–– the balance of power in the U.S. Congress. The Democratic Party now has the majority in the U.S. House of Representatives: the lower house of the U.S. Congress has 221 Democrats and 212 Republicans plus one vacant seat. The midterm elections will include 34 seats in the Senate. After the 2020 Senate vote and the January 2021 election in Georgia, the Senate was split 50-50. Vice President Kamala Harris had the tiebreaking vote while the Democratic Party picked the majority of seats in the U.S. Senate. Although the Democratic Party is equipped with an array of legislative tools, some things do not go as planned. Among those who broke the majority was Democratic Sen. Joe Manchin, who torpedoed the Build Back Better Act. The key piece of Biden's domestic agenda delivers free preschool for every 3- and 4-year-old in America, extends tax cuts for families, and provides paid leave to all new parents. Yet Democrats can soon face further obstacles while proceeding with their bills in the U.S. Congress, which may be political reshuffles in the House of Representatives and the Senate.
Republicans more likely to seize power
One of the most ironclad rules in American politics is that the president's party loses ground in midterm elections. It was the case of Barack Obama, whose Democratic Party lost 63 seats in the House of Representatives in 2010 after having won the 2008 elections. When Donald Trump served as U.S. president four years ago, the Democratic Party took over the House of Representatives but it was the Republican Party that controlled the Senate. Nonetheless, what has been visible in recent years is the tendency to change members of the U.S. Congress in correlation with their party affiliation.
This trend is likely to continue. The first thing that hinted at a shift in the House majority was multiple party reshuffles after the 2020 elections. In fifteen out of eighteen cases of party switching, it was Republicans that gained most seats. Such a situation occurred in California, Minnesota, Iowa, New York, Utah, New Mexico, Oklahoma, South and North Carolina, Georgia, and Florida. This is where Republicans won House seats from Democrats and one from the Libertarian Party. This tendency is likely to continue and resonate politically much stronger than that. As many as 26 Democrats decided to skip the 2022 reelection bid while just 13 Republicans have announced they are not seeking reelection. If they retain the seats they have now, Republicans will gain thirteen extra seats. In addition, eighteen Democrats are planning to retire at the end of this term, against just six Republicans. So pragmatically speaking, there is a fair chance that Republicans will take at least one house of the U.S. Congress by late 2022.
Key factors for the 2022 elections
In the 2022 elections, anything that refers to the Covid-19 pandemic, the U.S. economy, and its democracy after the 2020 presidential vote will play a crucial role.
In 2020, the SARS CoV-2 virus affected both the campaign and the voting system. Some election rallies were canceled while others, mostly Democrat-held ones, attracted just a limited number of participants. Joe Biden had to limit public appearances amid the Covid-19 pandemic, which could have improved his final result. Twice as many Americans voted by mail-in ballot.
The pandemic will determine the fate of U.S. domestic policy. A report from Our World in Data, a research center, found that this spring the United States would report some Covid-19 deaths. A heavy toll of the two-year pandemic could put a strain on the ruling party. U.S. preventive efforts may not be enough to make up for this considerable loss. The state's economy is intertwined with the epidemic. More infections and deaths will mean bigger economic restrictions and more spending on health care and social services, thus meaning higher inflation. The United States is now seeing its worst inflation in forty years. It rose to 7 percent, according to the U.S. Bureau of Labor Statistics.
Another important thing before the U.S. elections is the state of U.S. democracy and general confidence in democratic procedures. A new NPR/Ipsos poll finds that 64 percent of Americans believe U.S. democracy is "in crisis and at risk of failing." That sentiment is felt most acutely by Republicans: two-thirds of GOP respondents agree with the verifiably false claim that "voter fraud helped Joe Biden win the 2020 election." That was a key pillar of the "Big Lie" that the election was stolen from former President Donald Trump. The Democratic Party voiced concern about the state of democracy, but for different reasons. They say Republican-led state legislatures are restricting voting and seizing more power over how elections are run, according to NPR. Doubts whether the electoral process was fair could thus influence the decision whether to vote or not in November 2022.
Midterm elections are a key part of the ongoing U.S. election campaign. They make both parties constantly fight for support and submit legislative proposals. If people in the United States again make Democrats take the Congress, there will be a good chance for them to conduct legislative work, which is what they sometimes failed. If Republicans win the vote in at least one of the houses of the Congress, Democrats will have a tough nut to crack. Beyond some internal obstacles, they will need an extra effort to convince Republicans that their ideas are right. The world will soon see a fierce fight for the U.S. Congress.
Jan Hernik
is a journalist and publicist who gained experience in Polish independent Internet media broadcasts. In his career, he participated in the creation of projects related to domestic policy and geopolitics. Hernik has an experience in working as a TV presenter and editor of a news portal. At the Warsaw Institute, he is the editor-in-chief and expert in the field of the United States.
Hernik is a graduate of the American Studies Center at the University of Warsaw. He specializes in the theory of religion, race and ethnicity for political choice in the U.S presidential elections. His research interests also include the colonial era of the United States, the right to bear arms and the American liberal thought.