Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 12:41
Reklama KD Market
Reklama

Zmarła Zofia Boris – odeszła nestorka polonijnego radia w Chicago (PODCAST)

Zmarła Zofia Boris – odeszła nestorka polonijnego radia w Chicago (PODCAST)
5 stycznia odeszła do wieczności Zofia „Frania” Boris

W środę 5 stycznia odeszła do wieczności nestorka polonijnego dziennikarstwa radiowego, śp. Zofia Franciszka Boris, producentka programów radiowych „Słowo i pieśń” oraz „Radio razem”. „Pani Zosia”, jak w środowisku polonijnym popularnie Ją nazywano, po raz ostatni pojawiła się wśród Polonii 21 listopada, uczestnicząc w nabożeństwie ku czci Chrystusa, Króla Wszechświata w kościele pw. św. Konstancji oraz przyjęciu z okazji Dnia Dziękczynienia w tej parafii. 3 grudnia została hospitalizowana i po miesiącu zmagań przegrała walkę z koronawirusem.  

Z redaktor naczelną "Dziennika Związkowego" Alicją Otap i współpracownikiem "DZ" red. Andrzejem Baraniakiem rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM

Msza św. pogrzebowa za spokój duszy śp. Zofii Boris zostanie odprawiona 15 stycznia o godzinie 12:30 po południu w kościele pw. św. Konstancji przy 5843 W. Strong w Chicago. Po nabożeństwie urna z prochami Zmarłej zostanie złożona w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Maryhill w Niles. Rodzina prosi o nieprzynoszenie kwiatów na cmentarz, a jedynie do kościoła.

Podczas majowych obchodów w 2016 roku otrzymała nagrodę Fryderyka. Z lewej Filip Frąckowiak

Zofia Boris urodziła się 9 grudnia 1938 roku w królewskim mieście Koszyce nad Wisłą, gdzie mieszkała do 5. roku życia. Młodość i dorosłe życie związała z Tarnowem, a później z Krakowem, skąd w 1962 roku wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Po przylocie rozpoczęła pracę w biurze podróży Stanisława Łobodzińskiego, który na stacji WCBC prowadził również program radiowy. W nim pani Zofia stawiała pierwsze kroki na radiowej antenie. W 1969 roku uruchomiła własny program radiowy na tej stacji, który pod koniec lat osiemdziesiątych minionego wieku przeniosła na stację WPNA 1490 AM, gdzie do maja ubiegłego roku realizowała audycję „Słowo i pieśń” oraz „Radio razem”. 

Przepracowała przy mikrofonie blisko 60 lat, z czego ponad 52 lata była producentką własnych audycji.  – W swoich programach gościła całą plejadę gwiazd polskiej estrady, polityków, działaczy społecznych, sportowców i przedstawicieli innych dziedzin życia z Polski, Polonii i Stanów Zjednoczonych. Był Czesław Niemen, Seweryn Krajewski, kilkukrotnie Violetta Villas, zespół Maanam, Jan Pietrzak i tak mógłbym wymieniać bardzo długo – wspominał niezwykle sympatyczną Panią Zosię jej wieloletni współpracownik Tadeusz Gordon. 

– To była wspaniała kobieta. Była osobą przyjacielską i uczynną. Wszystkich darzyła wielką sympatią. Przez ponad czterdzieści lat naszej współpracy, kiedy miałem przyjemność realizować w jej programach serwisy sportowe i wiadomości, nie zauważyłem, żeby miała jakichkolwiek wrogów. Wszyscy ją lubili. Była radosna, tryskająca humorem, pełna życia, wigoru i pomimo, że w ostatnim czasie musiała radzić sobie z pewnymi niedomaganiami zdrowotnymi, to tych cech nie traciła. Była bardzo zaangażowana w to, co robiła. Wręcz anegdotą stało się wydarzenie, gdy kilkanaście lat temu, jadąc do studia radiowego w Oak Park na swój popołudniowy program, została zablokowana w windzie i ze znajdującego się tam telefonu przy współpracy inżyniera na żywo go zrealizowała. Odbiło się to szerokim echem. O tym wydarzeniu pisano nawet na łamach „Chicago Tribune” – opowiadał Gordon.

Wydział stanowy KPA uhonorował Zofię Boris (w środku) nagrodą dziennikarską

Ze wspomnień Gordona dowiedzieliśmy się, że Pani Zosia była pasjonatką muzyki. Miała wspaniałą kolekcję płyt winylowych, które piętrzyły się na półkach praktycznie w całym domu. Uwielbiała zwierzęta. Miała kilka piesków, które niejednokrotnie dawały o sobie znać podczas realizowanych z domowego studia programów. Była właścicielką między innymi jamnika Mikiego, Rakiego, Reksa i Igora, który po grudniowej hospitalizacji swojej Pani trafił pod opiekę do jednego z radiosłuchaczy. Pomagała wszystkim, zarówno organizacjom w promowaniu na antenie ich imprez, jak i również osobom prywatnym, które szukały wsparcia i pomocy. Za życia stała się legendą polonijnego dziennikarstwa radiowego i taką legendą pozostanie.

W minionych trzech latach jednym z głównych sponsorów audycji radiowych Zmarłej był Wiesław Żółtowski, który w środę po otrzymaniu niezwykle przykrej wiadomości powiedział, że Pani Zofia potrafiła wytworzyć w studiu taką przyjazną atmosferę, że nawet najbardziej nieśmiały rozmówca mógł się przy mikrofonie poczuć pewnie. – Szczere wyrazy współczucia dla najbliższej rodziny z powodu straty tak zacnej osoby. Pamiętam, że pierwszy program, który miałem przyjemność współtworzyć z Panią Zofią został wyemitowany w grudniu 2016 roku i od tej pory co sobotę w jej programie porannym się spotykaliśmy. Cechowała Ją niezwykła umiejętność nawiązywania kontaktu z rozmówcą i radiosłuchaczami. Muszę przyznać, że jej antena była niezwykle skuteczna. To wielka strata dla Polonii, szczególnie tej starszej, z której w głównej mierze wywodzili się słuchacze Jej programów – podkreślił Żółtowski.

Zmarła dała się poznać jako zaangażowana działaczka społeczna. W 1974 roku była inicjatorką założenia szkoły sobotniej im. Emilii Plater. W latach dziewięćdziesiątych minionego wieku zaangażowała się w działania Polonii na rzecz rehabilitacji płk. Ryszarda Kuklińskiego. Wspierała w tych dążeniach Józefa Szaniawskiego, który będąc ostatnim więźniem politycznym PRL-u tę akcję prowadził. Należała do Kongresu Polonii Amerykańskiej. W wydziale stanowym KPA między innymi pełniła funkcję wiceprezesa. Była członkiem Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance, PNA). Kierowała pracą Grupy 3237 i Gminy 41 Związku Narodowego Polskiego. Przez 30 lat była działaczką Legionu Młodych Polek. Przez wiele lat uczestniczyła w przygotowaniach organizowanego przez Legion Balu Debiutantek. Zasiadała w zarządzie Fundacji „Dar Serca”. Była współzałożycielką i działaczką Klubu Koszyce.

Jej działalność zawodowa i społeczna została dostrzeżona i doceniona przez władze wolnej Polski oraz środowisko polonijne. 25 sierpnia 2012 roku prezydent RP odznaczył Zofię Boris Złotym Krzyżem Zasługi. 7 maja 2016 roku wicedyrektor Telewizji Polskiej Polonia Filip Frąckowiak wręczył Jej Nagrodę Fryderyka przyznaną za działalność na rzecz Polski i Polaków za granicą. 7 października 2018 roku na 49. Bankiecie Dziedzictwa Polskiego w Ameryce wydział stanowy Kongresu Polonii Amerykańskiej uhonorował Zofię Boris nagrodą dziennikarską z okazji jubileuszu 50-lecia pracy radiowej.

Osobiście miałem przyjemność znać Panią Zofię od trzech dekad. Dane było mi również towarzyszyć Jej w drodze do domu z listopadowego spotkania w parafii pw. św. Konstancji. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jest to ten ostatni raz, kiedy się widzimy. Polonia straciła nietuzinkową postać. Cześć Jej pamięci!

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


5 DSC_3875

5 DSC_3875

3 DSC_2292

3 DSC_2292

4 DSC_2999

4 DSC_2999

2 DSC_1089

2 DSC_1089


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama