Były gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo musi zwrócić honorarium w wysokości ponad 5 milionów dolarów, które otrzymał za książkę o pandemii Covid-19 napisaną, kiedy sprawował jeszcze urząd - zdecydował stanowy panel ds. etyki.
Komisja Wspólna ds. Etyki Publicznej (JCOPE) przegłosowała rezolucję wymagającą od Cuomo zwrotu dochodów za książkę "American Crisis: Leadership Lessons from the COVID-19 Pandemic" (Kryzys amerykański: lekcje przywództwa z pandemii COVID-19). Decyzja zobowiązuje byłego już gubernatora do wpłacenia do biura stanowej prokuratury generalnej kwoty pobranej za książkę.
„Zgodnie z rezolucją panelu, Cuomo +nie jest prawnie upoważniony do zatrzymania kwoty+ i nie posiadał prawnego upoważnienia do angażowania się w działalność poza obowiązkami służbowymi” – podało lokalne radio 1010 WINS.
"Polityczną hipokryzją i dwulicowością w najgorszym wydaniu" nazwał orzeczenie komisji rzecznik Cuomo, Rich Azzopardi. Jak dodał, JCOPE i radca prawny tej komisji wyszczególnili, że w przygotowywaniu książki Cuomo nie miał prawa wykorzystywać zasobów rządowych. Według Azzopardiego nie były one wykorzystywane, a każdy pracownik, który pomagał w projekcie, robił to poza pracą, co zostało udokumentowane.
"Jeśli przewodniczący (Zgromadzenia Stanowego Carl) Heastie, przewodnicząca (senackiej) większości (Andrea) Stewart-Cousins i nominaci gubernator (Nowego Jorku Kathy) Hochul do JCOPE stworzyli nowy standard, według którego pracownicy stanowi nie mogą poświęcać wolnego czasu na cele wykraczające poza obowiązki służbowe, to wszyscy oni powinni być oskarżeni według tego samego standardu jako wolontariusze w ich kampaniach reelekcyjnych" – przekonywał Azzopardi.
Adwokat Cuomo, Jim McGuire zapowiedział, że były gubernator planuje zaskarżyć decyzję. "Działania JCOPE są niekonstytucyjne, przekraczają uprawnienia (panelu) i wydają się być dyktowane interesami politycznymi, a nie faktami i prawem" – ocenił McGuire. Zastrzegł, że jeśli dojdzie do egzekwowania podjętych postanowień komisji sprawa trafi do sądu.
Radio 1010 WINS przypomina, że Cuomo dostał kontrakt na książkę w wysokości 5,1 mln dolarów. Umowę zatwierdził latem br. zastępca radcy prawnego JCOPE Martin Levine, a gubernator zgodził się napisać książkę bez użycia zasobów lub personelu stanowego.
Unieważniając tę zgodę, jak akcentuje radio, urzędnicy ds. etyki stwierdzili w rezolucji, że "wbrew oświadczeniom złożonym w imieniu gubernatora Cuomo i nieujawnionym komisji, mienie stanowe, zasoby i personel, w tym ochotnicy, wykorzystano dla przygotowania, napisania, redakcji i publikacji książki".
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)