Mężczyzna, który wieszał świąteczne światełka w sobotę przed domem w południowo-zachodniej dzielnicy Chicago, został zaatakowany i pobity na śmierć – podała policja i rodzina ofiary. Policja poszukuje sprawców.
Do zdarzenia doszło w sobotę 11 grudnia około 6.30 pm w rejonie 3500 W. 58th Street w chicagowskiej dzielnicy Gage Park.
Według sąsiadów i rodziny, 49-letni Jose Téllez wieszał świąteczne dekoracje przed domem, gdy z samochodu wysiadło dwóch osobników i zaatakowało go tępym narzędziem.
W krytycznym stanie, z obrażeniami głowy, Téllez trafił do szpitala Advocate Christ, gdzie stwierdzono jego zgon.
Mężczyzna pozostawił żonę i troje dzieci – napisali organizatorzy zbiórki na GoFundMe. "Był kochającym mężem, ojcem, bratem i synem".
Do poniedziałku nikogo nie aresztowano, policja kontynuowała śledztwo. Nieznany był motyw ataku.
(jm)