Kim jest Andrzej Sikora i dlaczego rodzice 15-letniego Ethana Crumbleya byli w jego pracowni? Artysta z Detroit został w poniedziałek przesłuchany przez policję w ramach śledztwa w sprawie rodziców nastoletniego sprawcy śmiertelnej strzelaniny w szkole Oxford High School w stanie Michigan. (Do czwartku Sikorze nie postawiono żadnych zarzutów).
Andrzej Sikora, polski artysta z Detroit, który jest właścicielem pracowni, w której aresztowano 4 grudnia nad ranem rodziców 15-letniego sprawcy strzelaniny w szkole w Michigan, miał nie wiedzieć, że poszukiwane przez policję małżeństwo zostało tam na noc – wynika z relacji prawnika 65-letniego Andrzeja Sikory.
Adwokat Clarence Dass powiedział w rozmowie z Associated Press, że 65-letni Sikora miał mieć „przyjazne stosunki” z Jamesem i Jennifer Crumbley, ale nie miał pojęcia, kiedy w piątek 3 grudnia pojawili się w jego studiu w Detroit, że tego samego dnia zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci i był wystawiony na nich nakaz aresztowania.
„Było dużo zamieszania i Crumbleyowie przyszli do niego, bo nie czuli się bezpiecznie. On nic nie wiedział o zarzutach” – powiedział Dass. „Byli tam w ciągu dnia. Wyszedł wczesnym wieczorem. Nie wiedział nawet, że wciąż tam są”.
Prawnik podkreślił, że Sikora w sobotę 4 grudnia sam dobrowolnie skontaktował się z Departamentem Policji w Detroit i biurem szeryfa powiatu Oakland w Michigan, kiedy dowiedział się o aresztowaniu w jego studiu w nocy rodziców 15-letniego sprawcy strzelaniny w szkole w Oxford. We wtorek 30 listopada Ethan Crumbley z broni zakupionej cztery dni wcześniej przez ojca śmiertelnie postrzelił czworo rówieśników w swojej szkole średniej w Oxford położonym ok. 40 mil na południe od Detroit.
Policja z Detroit poinformowała, że ktoś musiał pomóc Crumbleyom w dostaniu się do budynku i że osoba, która im pomogła może również stanąć przed sądem.
Andrzej Sikora w poniedziałek 6 grudnia został przesłuchany. Jego adwokat opisał przesłuchanie jako „bardzo przyjazną” i „opartą na wzajemnej współpracy” rozmowę, podczas której jego klient odpowiadał na wszystkie zadawane pytania.
Biuro szeryfa powiatu Oakland poinformowało, że kilka urządzeń elektronicznych zostało skonfiskowanych z domu Sikory w Troy w Michigan. Wszelkie ważne dla śledztwa informacje zostaną przedstawione prokuraturze wraz z ustaleniami z przesłuchania w celu określenia, czy Sikorze zostaną postawione zarzuty karne – poinformowano.
Detektywi próbują ustalić, czy 65-letni Sikora wiedział, że James i Jennifer Crumbley ukryli się w jego pracowni artystycznej w Detroit, zamiast oddać się w ręce policji po ogłoszeniu w piątek 3 grudnia zarzutów kryminalnych przeciwko nim.
Adwokat Polaka w opublikowanym w niedzielę 5 grudnia oświadczeniu podkreślił, że Andrzej Sikora „przez całe swoje życie był uczciwym obywatelem. Jako imigrant z Polski poświęcił swoje dorosłe życie sztuce i społeczności Metro Detroit”.
„Pan Sikora nie został oskarżony o żadne przestępstwo (…) Podtrzymuje swoją niewinność i w pełni współpracuje z organami ścigania, aby pomóc w dochodzeniu” – napisał jego adwokat w niedzielnym oświadczeniu.
Urodzony w Polsce artysta mieszka od lat w powiecie Oakland. Prace Andrzeja Sikory, głównie murale, można znaleźć w okolicach Detroit, w tym na domach i firmach.
James i Jennifer Crumbley od aresztowania nad ranem w sobotę 4 grudnia w studiu Sikory w Detroit przebywają w więzieniu. Sędzia na 500 tys. dol. ustalił kaucję dla każdego z małżonków. Prokurator stanowa w powiecie Oakland Karen McDonald ogłosiła 3 grudnia postawienie im zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci.
Ojciec nastolatka cztery dni przed strzelaniną kupił pistolet Sig Sauer kalibru 9 mm. Matka w jednym z postów w mediach społecznościowych zasugerowała, że jest to „nowy prezent bożonarodzeniowy” dla ich syna. Broń była przechowywana w szufladzie niezamkniętej na klucz.
Jeden z nauczycieli zauważył, że Ethan Crumbley wyszukiwał na swoim telefonie informacje na temat amunicji – poinformowała prokurator. O sprawie zostali powiadomieni rodzice. Jennifer Crumbley nie odpowiedziała na pocztę głosową, ani na e-maila ze szkoły, ale wysłała smsa do syna: „LOL Nie jestem na ciebie zła. Musisz się nauczyć, jak nie dać się złapać”.Rano w dniu strzelaniny na biurku Ethana nauczyciel znalazł rysunek przedstawiający pistolet, kulę i krwawiącą ofiarę, ze słowami „Myśli nie ustaną, pomóżcie mi… moje życie jest bezużyteczne…”. Tego samego dnia rodzice zostali wezwani do szkoły. Jednak 15-latek pozostał w szkole i do strzelaniny doszło kilka godzin później.
15-latek został oskarżony o terroryzm krajowy ze skutkiem śmiertelnym. Postawiono mu cztery zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia i siedem zarzutów usiłowania zabójstwa. Ethan Crumbley będzie sądzony jako osoba dorosła.
Joanna Trzos[email protected]