W nowojorskim sądzie rozpoczęły się w poniedziałek mowy wstępne w procesie 59-letniej Ghislaine Maxwell. Jest ona oskarżana o pomoc zhańbionemu finansiście Jeffreyowi Epsteinowi w "piramidzie nadużyć, w tym werbowaniu i molestowaniu seksualnym wielu dziewcząt, w tym 14-latki".
"Prokuratorzy z biura prokuratora generalnego dla Południowego Okręgu Nowego Jorku twierdzą, że od ok. 1994 roku do co najmniej 2004 Maxwell +pomagała, ułatwiała i przyczyniła się do wykorzystywania nieletnich dziewcząt przez Jeffreya Epsteina, pomagając mu m.in. w rekrutacji, uwodzeniu i ostatecznie wykorzystywaniu ich ofiar" – podało radio publiczne NPR.
W federalnym sądzie okręgowym na Manhattanie oskarżycielka Lara Pomerantz nawiązała min. do sprawy 14-latki, którą przedstawiła pod pseudonimem Jane Doe. Jak dodała, dziewczyna nie była jedyną wykorzystywaną seksualnie przez lata.
"Byli partnerami w przestępstwie. Mieli podręcznik do gry" – mówiła o skazanym za przestępstwa Epsteinie, który jakoby popełnił w więzieniu samobójstwo oraz o Maxwell.
W trakcie procesu prokuratorzy. charakteryzując rzekome ofiary, wielokrotnie używali słów "dzieci". Zwracali uwagę, że Epstein i Maxwell wybierali je z biednych i rozbitych rodzin. Zamierzają udowodnić, że Maxwell była "niezbędna" i "bezlitosna" ułatwiając nadużycia Epsteinowi i robiła to, aby pozostać częścią w orbicie jego wystawnego stylu życia.
"Prokuratura stara się przedstawić Maxwell jako główną koordynatorkę sadystycznego kręgu handlarzy żywym towarem dla Epsteina, która wykorzystywała nastoletnie dziewczęta. (…) Stoi ona pod wieloma zarzutami, w tym nakłaniania nieletnich do podróży, by zaangażowały się w nielegalne akty seksualne, a także o handel seksualny nieletnimi. Akt oskarżenia zarzuca jej również konspirację, w tym wykorzystywanie jednej z ofiar Epsteina do +werbowania innych dziewcząt w celu angażowania się w płatne akty seksualne z Epsteinem” – podkreśliło NPR.
Jak dodało kobieta jest też obwiniana m.in. o próby "normalizowania wykorzystywania seksualnego", rozmów i rozbierania się przed dziewczynami i obecności w czasie, kiedy Epstein je molestował, aby pomóc uspokoić dziewczyny.
Obrońca Bobbi Sternheim twierdziła, że jej klientce przypisuje się winy Epsteina. "Odkąd Ewa została oskarżona o kuszenie Adama jabłkiem, kobiety są czarnymi charakterami" – przekonywała adwokatka.
NPR wyjaśnia, że obrona zamierza dowieść omyłek i nieścisłości we wspomnieniach powódek. Będzie się starać wytknąć błędy i podatność na manipulowanie przez doniesienia w mediach.
Proces nie jest pokazywany w telewizji ani online. W sąsiedniej sali uczestnicy rozprawy mogą obejrzeć wideo z sali sądowej. Obowiązuje jednak zakaz fotografowania i transmisji z postępowania.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)