Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 23:57
Reklama KD Market

Diabetolog: dobra kontrola cukrzycy może uchronić przez zgonem z powodu COVID-19

Chorzy na cukrzycę nie są bardziej narażeni na zakażenie SARS-CoV-2, ale zła kontrola poziomu cukru we krwi może pogorszyć przebieg COVID-19 i zwiększa ryzyko zgonu – mówił diabetolog prof. Grzegorz Dzida w środę na konferencji Diabetologia 2021.

Prof. Grzegorz Dzida z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przypomniał, że co trzecia osoba zmarła w Polsce w powodu COVID-19 miała cukrzycę. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2020 r. w Polsce o 16 proc. wzrosła śmiertelność wśród osób z cukrzycą. Przyczyniły się do tego nie tylko zachorowania na COVID-19, ale również to, że pacjenci ze strachu przed zakażeniem nie pojawiali się u lekarza, albo mieli trudności z umówieniem się na wizytę lekarską. Statystyki wskazują, że liczba wizyt z powodu cukrzycy spadła w 2020 r. o 24 proc.

Prof. Dzida zaznaczył, że dobrze kontrolowana cukrzyca typu 2 – która stanowi większość wszystkich przypadków cukrzycy - nie zwiększa ryzyka zakażenia SARS-CoV-2. „Jeżeli jednak rozwinie się zakażenie, to pacjent z cukrzycą ma zwiększone ryzyko hospitalizacji, zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, zwiększone ryzyko przeniesienia na oddział intensywnej terapii, zwiększone ryzyko intubacji i mechanicznej wentylacji oraz zgonu – wymieniał diabetolog. - Dlatego w okresie pandemii kładziemy wielki nacisk na znaczenie kontroli glikemii, czyli dobrego wyrównania cukrzycy”.

Specjalista podkreślił, że u pacjentów z dobrze kontrolowaną cukrzycą, czyli takich, którzy przez większość czasu mają glikemię (stężenie glukozy we krwi) nie przekraczającą 200 mg/dl, jest szansa na poradzenie sobie z COVID-19. Są to pacjenci, u których poziom tzw. hemoglobiny glikowanej (HbA1c) nie przekracza 7 proc. „Tacy chorzy mają zdecydowanie mniejsze ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, ale też zdecydowanie mniejsze ryzyko zawału serca, udaru mózgu, niewydolności serca, czy zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych” – tłumaczył prof. Dzida.

Dodał, że – jak wynika z badań – zbyt wysoki poziom glukozy we krwi (hiperglikemia), przekraczający 200 mg/dl, jest czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 i zgonu z jego powodu, niezależnie od tego, czy pacjent ma cukrzycę, czy nie. „Pacjent przyjmowany do szpitala z glikemią 200 mg/dl i powyżej jest pacjentem bardzo wysokiego ryzyka” – podkreślił diabetolog.

Jak zaznaczył, w przebiegu COVID-19 dochodzi do dużych wahań glikemii. Również leczenie, a zwłaszcza lekami steroidowymi, powoduje wzrost poziomu glukozy we krwi.

Dlatego tak ważne jest mierzenie glikemii w chwili przyjęcia pacjenta do szpitala, dodał. Zastosowanie odpowiedniej terapii może takiemu choremu uratować życie. „Ponieważ hiperglikemia przepowiada śmierć z powodu COVID-19 nawet u osób bez cukrzycy, mówi się o tym, żeby traktować ją jako ważny parametr życiowy, obok tętna, ciśnienia tętniczego, częstości oddechów, temperatury i saturacji” – mówił prof. Dzida.

Według diabetologa dla niektórych osób z cukrzycą pandemia była okresem, by lepiej zająć się kontrolą choroby. „Ale my często obserwowaliśmy decyzje pacjentów o rezygnacji z badań, wizyt u lekarza, czy w szpitalu. Dodatkowo zalała nas fala fakenewsów - nie tylko na temat szczepień przeciw COVID-19, ale i leczenia cukrzycy” – powiedział prof. Dzida. Przytoczył przykład nieprawdziwej informacji na temat szkodliwości metforminy, podstawowego doustnego leku stosowanego od bardzo dawna w leczeniu cukrzycy typu 2.

Z badania pt. „Zdrowie polskich seniorów w czasie pandemii” przeprowadzonego przez Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej, wynika, że jedna trzecia ankietowanych przerwała dotychczasowe leczenie z powodu problemów z dostępem do służby zdrowia oraz strachem przed COVID-19.

Prof. Dzida zaznaczył, że w okresie pandemii bardzo pomocne w kontrolowaniu stężenia glukozy u osób z cukrzycą okazały się być systemy ciągłego monitorowania glikemii. „Systemy te okazały się znakomitą opcją, szczególnie w szpitalach covidowych” – podkreślił. Jak wyjaśnił, dzięki nim możliwa była ciągła kontrola glikemii, w tym nawet przewidywanie epizodów hipoglikemii (niedocukrzenia – PAP), bez częstego kontaktowania się z chorym.

W jego opinii osoby z cukrzycą korzystające z systemów ciągłego monitorowania glikemii mogą skutecznie kontrolować poziom cukru we krwi podczas izolacji związanej z pandemią. Pozwala to uzyskiwać lepszą kontrolę cukrzycy.

Zdaniem diabetologa bardzo pomocne w prowadzeniu pacjenta z cukrzycą i wspieraniu go w kontroli choroby są teleporady. Jest to również w dużym stopniu związane z możliwością korzystania z systemów ciągłego monitorowania glikemii, gdyż wyniki uzyskiwane przez pacjenta mogą być udostępniane zdalnie lekarzowi.

Diabetolog przypomniał, że chorzy na cukrzycę powinni zaszczepić się przeciw COVID-19 w pierwszej kolejności. Należy jednak pamiętać, że na szczepienie organizm chorego może zareagować wahaniami poziomu glukozy we krwi. Jest to naturalna reakcja na aktywację mechanizmów obronnych po szczepieniu. Poziom glukozy stabilizuje się po około dwóch tygodniach od szczepienia, podkreślił prof. Dzida. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama