Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 20:24
Reklama KD Market

Liga angielska - Liverpool nie zwalnia tempa. Amorim zadebiutował w roli trenera Manchesteru United

Lider angielskiej ekstraklasy piłkarskiej Liverpool w meczu 12. kolejki pokonał na wyjeździe Southampton 3:2. O zwycięstwie gościł przesądził rzut karny wykonany przez Mohameda Salaha w finałowych minutach. Ruben Amorim zadebiutował w roli trenera Manchesteru United. Jego zespół zremisował 1:1 na wyjeździe z Ipswich Town. Klub z Old Trafford do Liverpoolu traci 15 punktów.
  • Źródło: PAP
Liga angielska - Liverpool nie zwalnia tempa. Amorim zadebiutował w roli trenera Manchesteru United
Mohamed Salah zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo nad Southampton fot. Facebook/Liverpool

Była to dziesiąta wygrana Liverpoolu w ostatnich 12 spotkaniach. Zespół Arne Slota do ośmiu punktów powiększył przewagę nad wiceliderem Manchesterem City, który dzień wcześniej doznał kompromitującej porażki 0:4 u siebie z Tottehamem Hotspur.

Goście na St Mary's Stadium w Southampton objęli prowadzenie po błędzie miejscowych w 30. minucie, gdy reprezentant Węgier Dominik Szoboszlai wykorzystał niefrasobliwość obrońców rywala. Gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą, gdy Adam Armstrong strzelił gola z odbitej piłki tuż po rzucie karnym.

Southampton, występujący bez kontuzjowanego Jana Bednarka, ponownie wyszedł na prowadzenie po przerwie. Portugalski pomocnik Mateus Fernandes (56.) wykończył kontratak. Kilka minut później egipski napastnik Salah wyrównał na 2:2, gdy jego sprytne uderzenie lobem pomogło piłce przetoczyć się obok nadbiegającego bramkarza i wpaść do siatki.

W 83. minucie sędzia po zagraniu ręką japońskiego obrońcy Yukinariego Sugawary podyktował jedenastkę. Salah nie zawiódł, a Liverpool zgarnął całą pulę punktów. Egipcjanin ma już na koncie dziesięć ligowych trafień. Ustępuje Norwegowi Erlingowi Haalandowi o dwiema bramkami.

„To wspaniałe uczucie, ale to dopiero początek sezonu” - powiedział Szoboszlai po zwycięstwie. „Musimy po prostu kontynuować naszą pracę i nie myśleć o tym, w kórym miejscu są inne drużyny” - dodał.

Manchester objął prowadzenie już po pierwszej wizycie pod bramką reprezentanta Kosowa Arijaneta Murica. Marcus Rashford, po kapitalnej akcji prawą stroną boiska iworyjskiego zawodnika Amada Diallo, już w 83. sekundzie zdobył gola z najbliższej odległości. Z czasem broniący się przed spadkiem Ipswich zaczął stwarzać coraz groźniejsze sytuacje.

Beniaminek, który do Premier League wrócił po 22 latach, mógł wyrównać pod koniec pierwszej połowy. Wprost idealną okazję zaprzepaścił Liam Delap, który strzelał z kilku metrów. Bramkarz Andre Onana instynktownie uchronił zespół od straty gola. Kameruńczyk po chwili był juz bezradny po silnym uderzeniu zza pola karnego Omari Hutchinsona.

Po przerwie ponownie bliski wpisania się na listę strzelców był Delap, który piętą próbował skierować piłkę do siatki. Wynik już do końca meczu się nie zmienił.

Ipswich nie wygrał jeszcze w tym sezonie na własnym boisku. Jedyne zwycięstwo zanotował 10 listopada na terenie Tottenhamu.

Amorim, portugalski szkoleniowiec, który poprzednio prowadził Sporting Lizbona przez cztery i pół roku, zdobywając w tym czasie m.in. dwukrotnie mistrzostwo kraju, podpisał kontrakt do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Będzie szóstym szkoleniowcem "na pełny etat" od odejścia na emeryturę w 2013 roku słynnego Alexa Fergusona. Amorim na Old Trafford zastąpił tymczasowego coacha Holendra Ruud van Nistelrooy, który rozstał się już z klubem.

Według mediów, klub z Manchesteru - 20-krotny mistrz Anglii - zapłacił 10 milionów euro za zatrudnienie Portugalczyka i około miliona euro, aby skrócić jego 30-dniowy okres wypowiedzenia.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama