Wtorek był kolejnym dniem protestów chicagowskiego FOP przeciwko obowiązkowi szczepienia się funkcjonariuszy na COVID-19. Dzień wcześniej sędzia powiatu Cook zdecydowała nie przedłużać zakazu zabierania głosu na temat szczepień szefowi związku zawodowego policjantów (FOP) Johnowi Catanzarze. To zwycięstwo dla związku oraz policjantów, którzy przeciwstawiają się miejskiemu obowiązkowi szczepień.
Z redaktor naczelną "Dziennika Związkowego" Alicją Otap rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Ta sama sędzia Cecilia Horan półtora tygodnia wcześniej zabroniła szefowi związku zawodowego chicagowskich policjantów (Fraternal Order of Police, FOP) Johnowi Catanzarze nawoływania do bojkotu miejskiego wymogu zgłaszania statusu szczepień. Zakaz wygasał w poniedziałek 25 października.
Miejscy prawnicy chcieli, by sędzia przedłużyła ten zakaz, a także objęła nim innych liderów FOP, którzy w ślad za Catanzarą nawoływali policjantów do utrzymania w tajemnicy faktu, czy są zaszczepieni przeciw covid czy nie. Jednak sędzia zdecydowała, że ponieważ termin zgłaszania statusu szczepień już upłynął, a zagrożenie masowego niedoboru policjantów na chicagowskich ulicach minęło, nie przedłuży tego nakazu.
Catanzara chciał, aby na wtorkowej demonstracji przed komendą główną Chicago Police Department (CPD) przy 3510 S. Michigan Avenue, stawiło się przynajmniej tysiąc funkcjonariuszy, ale przyszło tam co najwyżej stu wraz z członkami rodzin i sympatykami protestu. Natomiast licznie reprezentowane były chicagowskie media, którym Catanzarra ochoczo udzielał wywiadów.
W poniedziałek przed ratuszem miejskim Catanzara ostrzegał radnych, którzy nie przeciwstawią się nakazowi burmistrz, że ich stanowiska w 2023 r. będą zagrożone.
Związek zawodowy chicagowskich policjantów, Fraternal Order of police (FOP) i jego członkowie protestują od pewnego czasu przeciwko obowiązkowi szczepienia się na COVID-19.
Pracownicy miejscy, w tym policjanci, mieli czas do 15 października na zgłoszenie miastu, czy są zaszczepieni czy nie. Większość departamentów miejskich dostosowała się do tego wymogu w ponad 90 proc. Najniższy wskaźnik zanotowano w policji i straży pożarnej.
Jak dotąd 3735 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych CPD – 29% personelu – nie przedstawiło swojego statusu szczepień, ale tylko 23 policjantów zostało z tego powodu zawieszonych w obowiązkach bez prawa do wynagrodzenia.
Przeciwko obowiązkowi szczepień protestują również policjanci w innych miastach w całych Stanach Zjednoczonych.
(jm, inf. wł. DZ)