Sprawy klimatu, paktu ws. minimalnej stawki podatkowej oraz koordynacji polityki ws. Iranu będą głównymi tematami nadchodzącej wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Europie - zapowiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Biden w czwartek wyruszy w drugą zagraniczną podróż swojej prezydentury, rozpoczynając ją od audiencji u papieża Franciszka w piątek. Jak zapowiedział podczas wtorkowej konferencji Sullivan, spotkanie będzie po części oficjalne, a po części osobiste. Rozmowy mają dotyczyć walki ze zmianami klimatu, problemów migracji i nierówności społecznych. Doradca nie odpowiedział wprost na pytanie, czy poruszony zostanie też temat aborcji, który jest powodem napiętych stosunków między amerykańskim Kościołem i prezydentem, który jest katolikiem.
Tego samego dnia Biden spotka się także w Rzymie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Osobne rozmowy odbędzie też z premierem Włoch Mario Draghim. Według doradcy Bidena spotkania z europejskimi liderami mają podkreślić znaczenie relacji transatlantyckich. Z europejskimi przywódcami ma dyskutować też na temat koordynacji polityki wobec Iranu w obliczu braku znaczących postępów w rozmowach nt. powrotu do umowy dotyczącej irańskiego programu nuklearnego (JCPOA). Sullivan zaznaczył, że w dalszym ciągu liczy na powrót Iranu do stołu negocjacyjnego.
We Włoszech Biden weźmie też udział w szczycie liderów państw G20. Sullivan zapowiedział, że celem Bidena jest poczynienie postępu co do "historycznej" inicjatywy Białego Domu ws. ustanowienia globalnej stawki minimalnej podatku od dochodów firm CIT.
"Prezydent ma nadzieję, że uzyska błogosławieństwo najważniejszych państw świata dla tej historycznej inicjatywy" - oznajmił Sullivan.
Biden ma odbyć również rozmowy na temat globalnego kryzysu energetycznego oraz zatorów w globalnym łańcuchu dostaw, które powodują zakłócenia w transporcie dóbr i mniej obfite półki w sklepach.
"Prezydent będzie maksymalnie skupiony na łańcuchach dostaw i cenach energii, bo wie, że te sprawy mają znaczenie dla pracujących rodzin tu w Ameryce" - powiedział Sullivan.
Ostatnim punktem wizyty ma być udział prezydenta w konferencji klimatycznej COP26 w Glasgow 1 listopada. Biden zamierza wezwać państwa do ambitniejszych działań w ograniczaniu gazów cieplarnianych, choć duża część jego własnego planu reform w tym zakresie jest obecnie zagrożona ze względu na opór senatora Demokratów Joe Manchina, który choć należy do partii Bidena, to pochodzi z bogatej w węgiel Zachodniej Wirginii i ma związki z przemysłem węglowym.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki zapewniła, że negocjacje ws. ustawy mającej zawierać największe w historii wydatki i reformy związane z walką ze zmianami klimatu zakończą się pozytywnie. Dodała, że nawet jeśli reform nie uda się przyjąć do czasu szczytu w Glasgow, światowi liderzy "rozumieją, jak działa amerykańska demokracja" i nie będzie to miało wpływu na wiarygodność Bidena.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)