Kobieta z przedmieść Chicago usłyszała zarzuty w związku z ugryzieniem krewnego, a potem policjanta i zaatakowaniem innego funkcjonariusza.
Do zdarzenia doszło we wtorek 12 października po południu w rejonie Georgian Place w Bartlett na dalekich północno-zachodnich przedmieściach Chicago. 42-letnia Fang Wang miała najpierw ugryźć kogoś z rodziny, a potem policjanta, który przybył tam w odpowiedzi na wezwanie do awantury domowej.
Gdy funkcjonariusze zawieźli Wang do szpitala Central DuPage na ewaluację, Wang miała zadrapać innego policjanta i próbować zabrać mu paralizator.
Prokuratura postawiła kobiecie zarzuty w kategorii poważnych przestępstw –poważnego pobicia i próby rozbrojenia stróża prawa oraz mniejsze zarzuty pobicia i utrudniania pracy policji.
Zaatakowani krewni, jak i policjanci, nie odnieśli poważnych obrażeń.
W środę sędzia wyznaczył dla Fang Wang kaucję w wysokości 25 tys. dolarów. Przed sądem ponownie stanie 5 listopada.
(jm)