Najpierw była tutaj fabryka Peer Foods, w której przerabiano i pakowano mięso. Później zakład zamknięto, ale do rozbiórki budynku nie doszło, ponieważ wprowadziła się do niego firma Bubbly Dynamics i powstał The Plant – inkubator przedsiębiorczości z wieloma biznesami pod jednym dachem. A teraz do tego grona dołączyło The Packingtown Museum – Muzeum Zakładów Mięsnych.
Uroczyste otwarcie muzeum o prawie półtora roku opóźniła pandemia koronawirusa. Ale udało się! W sobotę 2 października kustosz muzeum, emerytowany profesor Columbia College Chicago i historyk Dominik Pacyga wraz z Johnem Edelem, szefem The Plant i Bubbly Dynamics powiedzieli: „Witamy!” do sporej grupy osób, która w tym dniu zdecydowała się przyjechać na południe Chicago.
– Godziny, godziny, godziny pracy włożono w to miejsce – mówi Dominik Pacyga i od razu prowadzi mnie do ściany, na której teraz zawieszono fotografie kilku osób, a docelowo ma zostać w całości zapełniona zdjęciami pracowników zakładów mięsnych i ich rodzin. Nazwano ją „People of the Stock Yards” (w wolnym przekładzie: Ludzie z rzeźni). Profesor wskazuje na zdjęcie mężczyzny stojącego na schodach domu i obok fotografię uśmiechniętej kobiety w odświętnym stroju: – To mój dziadek i babcia. A ta grupowa fotografia pośrodku to dzień ich ślubu! – wyjaśnia wyraźnie podekscytowany i zadowolony. Do kolekcji jest tu jeszcze kopia czeku z wypłatą dziadka z grudnia 1947 roku – 42 dolary i 25 centów. Dziadek profesora został ranny podczas pracy w tym budynku i zmarł. Dominik Pacyga nigdy nie był w fabryce. Odwiedził to miejsce dopiero kilkadziesiąt lat później po tym tragicznym dla rodziny wydarzeniu, gdy wraz z francusko-kanadyjską ekipą realizującą film dokumentalny o Union Stock Yards trafił do The Plant i poznał Johna Edela. I tak rozpoczęła się historia muzeum, zwieńczona tegorocznym otwarciem placówki.
The Packingtown Museum mieści się w budynku The Plant przy 1400 W. 46th St. w Chicago. Można je zwiedzać we wtorki, środy i piątki w godzinach 9 am – 4 pm, a także w niedziele podczas trwania wegańskiego rynku farmerów (Vegan Paradise) w godz. 11 am – 3 pm. Więcej o muzeum także na stronie internetowej: www.packingtownmuseum.org.
– Muzeum stara się objaśnić historię przetwórstwa mięsnego w Chicago. A był to przemysł jeden z najdłużej działających w tym mieście od 1865 do 1971 roku. Eksponaty, które teraz zgromadziliśmy, mam nadzieję są dopiero początkiem. I będzie ich przybywać. Szukamy teraz zdjęć z tego rejonu imigrantów z Niemiec, z Czech, wszystkich grup etnicznych, które tutaj pracowały. Mamy mapę, która pokazuje rozmieszczenie wszystkich parafii kościoła katolickiego w okolicy, synagogę. Jest mapa obrazująca ten teren tuż przed ostatecznym zamknięciem – opowiada kustosz Dominic Pacyga. Ekspozycję zdjęć wzbogacają stare plakaty reklamujące wyroby mięsne produkowane w tym rejonie. Za potężnymi metalowymi drzwiami, które kiedyś prowadziły do rzeźni, umieszczono powiększoną do naturalnych rozmiarów, czarno-białą fotografię pracownika obrabiającego mięso.
John Edel chętnie opowiada i o The Plant, i o muzeum. – Muzeum od początku było częścią tego przedsięwzięcia. Stworzenie go zabrało nam około 4 lata, z pandemią pośrodku tego procesu. Jest już prawie ukończone. Ale wczoraj, przed otwarciem jeszcze instalowaliśmy ostatnie eksponaty – dodaje.
Około 7 lat temu spotkał profesora Pacygę przy okazji realizacji filmu. – Zaprzyjaźniliśmy się. On dorastał tutaj w okolicy. Zna to wszystko. Napisał książkę, która właściwie opowiada o przemyśle mięsnym („Slaughterhouse: Chicago’s Union Stock Yard and the World It Made” – przyp. red.), więc jest idealną osobą, by być kuratorem muzeum – dodaje Edel. On sam dorastał w Rogers Park, mieszkał w różnych częściach miasta, a ostatecznie prowadzi swoją firmę i muzeum w dzielnicy Back of The Yard na południu Chicago.
The Packingtown Museum zajmuje jedną z hal, w których pakowano mięso. U sufitu wciąż jeszcze zawieszone są prowadnice, na których transportowano mięsne tusze. Pomieszczenie zachowało swój przemysłowy charakter – beton, cegła, metal, niewielka ilość koloru na jednej ze ścian. Wydaje się, że pracownicy opuścili to miejsce niedawno, jakby wczoraj.
Dominik Pacyga niedawno wydał książkę poświęconą historii Polonii w Chicago „American Warsaw: The Rise, Fall, and Rebirth of Polish Chicago”, teraz otworzył The Packington Museum. A czego możemy spodziewać się w przyszłości?
– Teraz przygotowuję książkę o polityce w Chicago. To zajmie trochę czasu – opowiada. – Przygotowuję też wystawę o polskim Chicago w Chicago History Museum (Muzeum Historii Chicago) na północy miasta. Jej otwarcie zaplanowano na jesień 2022 roku. Później zostanie przeniesiona do Muzeum Historii Polski w Warszawie. Jestem zajęty i podekscytowany tą wystawą. Sporo rozmawiamy z różnymi ludźmi, gromadzimy przedmioty na wystawę. A Muzeum Przemysłu Mięsnego? Mam nadzieję, że pozostanie tutaj na długie lata.
Ewa Malcher[email protected]
Zdjęcia: Peter Serocki