Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 23:09
Reklama KD Market

Chicago chce pozywać gangi, by pozbawiać ich majątku

Chicago chce pozywać gangi, by pozbawiać ich majątku

Policja wprowadza nowe strategie walki

Chicago jest gotowe do rozpoczęcia nowej strategii walki z gangami, które są odpowiedzialne za przemoc z użyciem broni w mieście. Członkowie gangów będą pozywani do sądu w celu pozbawienia ich majątków. Jednocześnie szef chicagowskiej policji ogłosił nową strategię walki z przestępczością kryminalną na ulicach.

Burmistrz Lori Lightfoot w poniedziałek przedstawiła projekt rozporządzenia pod nazwą Chicago Street Gang Ordinance, które pozwoli miastu na składanie cywilnych pozwów sądowych w celu pozbawienia majątku członków gangów.

Ponieważ liczba strzelanin i zabójstw w Chicago wciąż wzrasta, burmistrz powiedziała, że „miasto musi zrobić wszystko, co w jego mocy, by walczyć z gangami, które zabiły i raniły tak wielu ludzi”.

„Mamy możliwość postawienia tych brutalnych gangsterów przed sądem cywilnym, zdemaskowania ich i pokazania, czym się zajmują” – powiedziała Lightfoot. „A jeśli odniesiemy sukces, a myślę, że będzie to możliwe, zabierzemy ich aktywa finansowe, zysk motywujący ich do zabijania naszych dzieci”. Aby rozporządzenie weszło w życie, musi zostać przyjęte w głosowaniu przez Radę Miasta Chicago.

Zaproponowane przez burmistrz Lightfoot rozporządzenie pozwoliłoby sędziom lub urzędnikom sądowym na nakładanie grzywien w wysokości nawet 10 tys. dol. za każde wykroczenie i konfiskatę „każdego mienia, które jest bezpośrednio lub pośrednio używane lub przeznaczone w jakikolwiek sposób do użycia w celu ułatwienia działalności gangów ulicznych”.

Wzywa również do konfiskaty każdego mienia, które gangi zdobyły w nielegalny sposób, np. poprzez handel narkotykami lub inne przestępstwa.

Rozporządzenie miałoby dotyczyć przestępców w wieku 18 lat i starszych, ale nie nieletnich, którzy mogą być wykorzystywani do działalności kryminalnej przez gangi.

„Nasza młodzież może być zmuszana poprzez zastraszanie do członkostwa, zatrudniana w charakterze kurierów narkotykowych, a także wykorzystywana do popełniania brutalnych przestępstw przeciwko osobom i mieniu w celu osiągnięcia dalszych korzyści finansowych i dominacji w szeregach gangów ulicznych” – napisano w projekcie rozporządzenia.

Chicago miało w przeszłości tego rodzaju przepisy. Jednak konstytucyjność rozporządzenia z 1992 r. dotyczącego gangów została zakwestionowana w 1999 r. przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, który stwierdził, że prawo dawało policji zbyt dużą swobodę, było niejasne i dotyczyło zbyt wielu niewinnych ludzi. Ówczesny burmistrz Richard M. Daley pomógł przeforsować w tym samym roku nową wersję rozporządzenia, mającą na celu dostosowanie zapisów do wytycznych Sądu Najwyższego USA, która do dziś pozostaje częścią kodeksu miejskiego.

Oczekuje się, że rozporządzenie przedstawione w poniedziałek przez burmistrz Lori Lightfoot wywoła sprzeciw obrońców praw obywatelskich i organizacji zajmujących się zagadnieniami sprawiedliwości społecznej, którzy już wskazują, że takie przepisy mogą doprowadzić do profilowania rasowego i uderzyć w czarnoskórych i Latynosów.

Po tym jak burmistrz Lightfoot przedstawiła projekt rozporządzenia na wtorkowym posiedzeniu całej Rady Miasta, radna Rossana Rodriguez-Sanchez reprezentująca 33. okręg na północnym zachodzie, użyła procedury parlamentarnej, aby skierować projekt pod obrady Komisji Regulaminowej. To może opóźnić wprowadzenie regulacji w życie o co najmniej miesiąc, ponieważ Komisja Regulaminowa będzie musiała się zebrać i zagłosować nad przesłaniem rozporządzenia Komisji Bezpieczeństwa Publicznego.

Rodriguez-Sanchez i kilku innych radnych sprzeciwiających się propozycji burmistrz Lightfoot twierdzi, że po wprowadzeniu takiego prawa w życie na celowniku mogą znaleźć się ubodzy mieszkańcy będący przedstawicielami mniejszości rasowych, a którzy nie są członkami gangów.

W ostatnich latach policji w Chicago wielokrotnie zarzucano profilowanie rasowe w związku z przypadkami niesłusznego aresztowania czarnoskórych i mieszkańców pochodzenia latynoskiego pod zarzutem przynależności do gangów.

Biuro miejskiego Inspektora Generalnego skrytykowało kontrowersyjną „bazę danych członków gangów” prowadzoną przez Departament Policji w Chicago, twierdząc, że przez lata błędnie wpisywano do niej nazwiska osób, które nie powinny w niej się znaleźć.

W ubiegłym tygodniu szef policji nadinspektor David Brown powiedział, że baza danych jest nadal w użyciu, a nazwiska, które się w niej znajdują „zostały zweryfikowane”. Dodał, że toczy się proces odwoławczy tych, którzy uważają, że zostali niesłusznie umieszczeni w bazie danych gangów.

Podobna strategia jest od lat elementem walki z przestępczością na przedmieściach. Prokuratorzy wykorzystują zapisy stanowej ustawy pod nazwą Illinois Street Gang Prevention Act do pozywania członków gangów o odszkodowania pieniężne.

Prawnik John Mauck, który z powodzeniem bronił czterech mężczyzn pozwanych w tej sprawie w powiecie Kane, uważa, że większość z setek takich pozwów złożonych w sądach w ostatnich latach, nie przyniosła odszkodowań pieniężnych od członków gangu.

Na poziomie federalnym wykorzystywana jest przyjęta w latach 70. ustawa dotycząca walki z zorganizowaną przestępczością (Racketeer Influenced and Corrupt Organization, RICO).

Także w poniedziałek szef chicagowskiej policji (CPD) nadinspektor David Brown przedstawił nową strategię walki z ulicznymi gangami i ze zbrojnymi napadami na kierowców samochodów (carjackingiem). „Zabierzemy się za gangi i zrobimy to zgodnie z konstytucją” – powiedział szef CPD.

W ramach nowo ogłoszonej strategii walki z przestępczością w całym mieście dziesiątki funkcjonariuszy chicagowskiej policji zostaną wkrótce przydzielone do wyspecjalizowanych jednostek zwalczających gangi i handel bronią. Policjanci z zespołów ds. bezpieczeństwa w społecznościach lokalnych zostaną przydzieleni do grup zadaniowych zajmujących się gangami i przestępczością narkotykową. Czterdziestu funkcjonariuszy zostanie przeniesionych do pomocy detektywom w związku z rosnącą liczbą zbrojnych kradzieży samochodów.


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama