Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 09:48
Reklama KD Market

COVID naszej córki / Our Daughter's COVID

Nasza dorosła córka Lillian – która mieszka z nami – chorowała przez cały tydzień na koronawirusa. Poniżej jest tekst, którym podzieliła się na Facebooku, o tym, jak się zaraziła i jak przechodziła chorobę.

Mój COVID

Od marca 2020 roku noszę maskę w domu i poza domem. Nawet wtedy, kiedy zmieniły się zalecenia CDC, ja ciągle byłam w masce podczas spotkań, na zakupach w sklepie czy na recitalu baletowym. Poza tym od lutego 2021 roku jestem w pełni zaszczepiona. I mimo to stało się.

Kiedy ostatecznie trochę poluźniłam zasady, zaraziłam się koronawirusem od innej, całkowicie zaszczepionej osoby. Jestem na kwarantannie od ubiegłego piątku (jak tylko dowiedziałam się o moim zakażeniu koronawirusem) i choruję od soboty. Czwarty test, któremu się poddałam, pokazał, że mam COVID.

To wszystko nauczyło mnie kliku rzeczy: po pierwsze, nie ma w tym żadnej sprawiedliwości ani karmy. Przez cały czas byłam bardzo ostrożna. Na chwilę poluzowałam czujność i złapałam to. Niektórzy ludzie przez cały ten czas prowadzili całkiem normalne życie i nie zarazili się. Po prostu nigdy nie wiesz. Po drugie, testowanie na COVID jest przerażająco niedostateczne i niewiarygodne. Dostałam wynik pozytywny na 4 teście. Częściowo testowałam się, ponieważ chciałam być pewna, że moja rodzina jest bezpieczna, a częściowo – szczególnie za 3 i 4 razem – bo po prostu nie czułam się dobrze. Mogłam zaakceptować wynik pierwszego testu, ale nie zrobiłam tego. A obawiam się, że wielu ludzi tak zrobi. Aby test był dokładny, musisz mieć idealne wyczucie czasu. Po trzecie – ta rzecz jest przerażająca. Jestem chora od niedzieli. Leżę w łóżku, gorączkuję, głowa zaraz eksploduje i ledwo się ruszam. Czwartkowa noc była pierwszą, kiedy mogłam spać, a ostatnia noc była pierwszą z nocy, w której dobrze się wyspałam. Moja gorączka jest ostatecznie umiarkowana, ale ciągle czuję się wykończona.

Dobrą wiadomością jest, że nie skończyłam w szpitalu i jak na razie reszta mojej rodziny nie zachorowała, a wszystkie ich testy są negatywne (tak, wszyscy testowali się kilkakrotnie).

Krótko mówiąc? Życie i COVID nie są sprawiedliwe. Załóż maskę. Wszędzie i zawsze. Nie oceniaj ludzi, którzy zachorowali na COVID – mogli zrobić wszystko dobrze, ale mieli pecha.

Nie osądzaj ich, chyba że kwalifikują się i nie mają medycznych przeciwwskazań, żeby się zaszczepić, a wybierają nieszczepienie – tych ludzi nie krępuj się osądzać. Ale kiedy będziesz ich osądzał, niech także będzie ci ich żal, ponieważ nadal wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy musimy starać się być uprzejmi i współczujący.


Lillian Guzlowski

dorastała w Illinois i jest absolwentką Illinois Math and Science Academy (IMSA). Kiedy studiowała na IMSA zdecydowanie zbyt dużo czasu spędzała w Chicago i dobrze się bawiła. Wyjechała z Illinois, aby studiować w college'u w Wirginii, gdzie została na studiach prawniczych, zrobiła doktorat i od tego czasu utknęła na Wschodnim Wybrzeżu. Ciągle tęskni za Illinois, a szczególnie za Chicago. Jest dyrektorką szkoły podstawowej, która lubi podróże, pieczenie i haft krzyżykowy w wolnym czasie, którego ma niewiele.


Our Daughter's COVID

Our adult daughter Lillian — who lives with us — has had Covid for the last week. The following is something she shared on Facebook about how she got it and what it’s been like.

My COVID

I’ve been wearing my mask indoors, and often out of doors, since March 2020. Even when the CDC guidance changed, I was still the person at the meeting or in the grocery store or at the ballet recital in a mask. Also, I’ve been fully vaccinated since February 2021. And then it happened.

When I finally relaxed a little, I got COVID from another fully vaccinated person. I’ve been quarantining since last week Friday (as soon as I learned of my exposure), and I’ve bee sick since last Sunday. I tested positive for COVID on the 4th test I took.

A few things I’ve learned from all of this: first, there isn’t justice or karma in any of this. I have been so careful all this time. One moment of letting my guard down, and I caught it. Some people have led a pretty normal life this whole time and never get it. You just don’t know. Second, the testing for COVID is scarily insufficient/unreliable. I tested positive on my 4th test. I kept testing partly because I wanted to make sure my family was safe and partly, especially by the 3rd and 4th tests, because I just didn’t feel right. I could have accepted the 1st test’s result, but I didn’t. I worry that many people will. You have to get the timing perfect in order for the test to be accurate. Third, this thing is scary. I’ve been sick since Sunday. I lie in my bed, running a fever, head about to explode, and can barely move. Last Thursday night was the first night I was able to sleep and last night was the first night I had a good night’s sleep. My fever is finally reasonable today, but I still feel wiped out.

The good news is that I didn’t end up in the hospital and, so far, the rest of my family hasn’t gotten sick and all their tests have been negative (yes, they’ve all been tested multiple times).

So, long story short? Life, and COVID, isn’t fair. Wear a mask. Everywhere and always. Don’t judge people who have gotten COVID—they may have done everything right, but have had bad luck.

Don’t judge them unless they were eligible for and medically able to get vaccinated and choose not to—please feel free to judge those people. But, while judging them, also feel sorry for them, because we are all still human and we all need to try to be kind and compassionate.

Lillian Guzlowski grew up in Illinois and graduated from the Illinois Math and Science Academy (IMSA). While a student at IMSA, she spent entirely too much time hanging out in Chicago and having a good time. She left Illinois to attend college in Virginia, stayed in Virginia for a law degree and then for a doctorate, and has been stuck on the East Coast ever since. She still misses Illinois and especially misses Chicago. She is an elementary school principal who enjoys traveling, baking, and cross stitching in the little free time she has.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama