Nie żyje mężczyzna, którego kajak przewrócił się we wtorek po południu na północnym odcinku rzeki Chicago na północnym zachodzie miasta.
Do zdarzenia doszło we wtorek 6 lipca około 5.10 pm. Chicagowska straż pożarna odpowiedziała na zgłoszenie dotyczące mężczyzny w kanale rzecznym w rejonie ulic Bryn Mawr i Kedzie. Z głębokości około 15 stóp wyciągnięto nieprzytomnego mężczyznę. Mimo sprawnej akcji ratunkowej, nie udało się go mężczyzny. Zgon 60-letniego Luisa Alvareza, mieszkańca północnego zachodu Chicago, stwierdzono w szpitalu.
Rodzina powiedziała stacji WGN, że Alvarez wpadł do wody, gdy wybrał się z żoną na kajaki. Według władz, nie miał na sobie kamizelki ratunkowej.
(jm)