Redakcja
Kolejna tragedia na północnym zachodzie Chicago. W sobotę, w przeddzień Święta Niepodległości, 19-letni żołnierz Gwardii Narodowej został zastrzelony w dzielnicy Belmont Cragin.
Do zdarzenia doszło w sobotę 3 lipca około 1.30 nad ranem. Policja odpowiedziała na zgłoszenie dotyczące strzałów w rejonie 2200 N. Lockwood Ave. Na miejscu funkcjonariusze znalaźli leżącego na chodniku nieprzytomnego mężczyznę z raną postrzałową brzucha.
Ranny został przewieziony do szpitala Illinois Masonic, gdzie stwierdzono jego zgon. Koroner zidentyfikował zmarłego jako 19-letniego Chrysa Carvajala, mieszkańca Portage Park. Jego śmierć zakwalifikowano jako zabójstwo.
Rodzina młodego żołnierza poinformowała, że feralnej nocy Carvajal był na przyjęciu ze swoją dziewczyną, gdy w którymś momencie poszedł po coś do samochodu. Wtedy padły strzały.
19-letni Carvajal wstąpił do Gwardii Narodowej w zeszłym roku, zaraz po ukończeniu liceum. Ostatni rok spędził w bazie w Riverside. Do Chicago wrócił na wakacje pod koniec maja. Marzył o pracy w chicagowskiej policji i miał zamiar wstąpić do niej po ukończeniu 21 lat. Carvajal w piątek miał skończyć 20 lat.
Carvajal był najmłodszym z czwórki rodzeństwa. Rodzina wspomina go jako troskliwego, kochającego i zawsze pomocnego syna i brata. W miejscu, gdzie doszło do zabójstwa, w niedzielę okoliczni mieszkańcy zapalali świeczki.
W sprawie zabójstwa nikogo nie aresztowano. Śledztwo prowadzą detektywi z Area Five. Rodzina zaapelowała do osób mogących posiadać informacje o kontakt z policją.
To już kolejne zabójstwo na północnym zachodzie Chicago. W piątek 25 czerwca na parkingu restauracji Wendy’s w rejonie ulic Harlem i Irving Park sprawca wielokrotnie ugodził nożem innego mężczyznę. Zarzut morderstwa pierwszego stopnia usłyszał 25-letni Michael Dabrowski.
W kwietniu na parkingu w rejonie skrzyżowania Addison i Austin zastrzelony został Polak, Jakub Marchewka. O jego morderstwo oskarżony został blisko dwa miesiące później Everardo Olmos.
(jm)
