Ponad 80 przypadków COVID-19 zdiagnozowano wśród uczestników letniego obozu dla nastolatków w czerwcu w środkowym Illinois – poinformował Stanowy Departament Zdrowia Publicznego (Illinois Department of Public Health, IDPH). Organizatorzy młodzieżowego zgrupowania nie weryfikowali szczepień i nie wymagali noszenia masek.
U co najmniej 85 nastolatków i kilku dorosłych, którzy uczestniczyli w młodzieżowym obozie w środkowym Illinois w połowie czerwca, zdiagnozowano koronawirusa. Jedna młoda osoba, która nie była zaszczepiona, trafiła do szpitala.
Większość spośród 85 przypadków dotyczyła nastolatków – poinformowała w oświadczeniu dr Ngozi Ezike, dyrektor IDPH. Dodała, że choć ryzyko zachorowań wśród dzieci wydaje się małe, to nawet łagodny przypadek COVID-19 może mieć poważne i długotrwałych konsekwencje zdrowotne. Ponadto zakażona młodzież, która sama nie doświadcza objawów, może rozprzestrzeniać wirusa wśród innych, również tych, którzy są za młodzi na szczepienie lub tych z osłabionym układem odpornościowym.
Organizatorzy obozu nie sprawdzali statusu szczepień uczestników i nie wymagali noszenia masek w pomieszczeniach.
Niektóre z zakażonych osób wzięły udział w odbywającej się nieopodal konferencji, co doprowadziło do kolejnych 11 zakażeń. Według IDPH, zdecydowaną większość zakażonych stanowiły osoby niezaszczepione.
Do zakażeń doszło w powiatach Schuyler i Adams, w których, według IDPH, wskaźnik szczepień przeciw COVID-19 wynosi średnio 40 procent.
W poniedziałek gubernator Illinois J.B. Pritzker powiedział, że do jesieni wariant koronawirusa Delta będzie dominować w Illinois. Delta uważany jest za najbardziej niebezpieczny i zaraźliwy spośród wszystkich zidentyfikowanych do tej pory wariantów koronawirusa.
Do soboty 26 czerwca w Illinois zdiagnozowano 84 przypadki wariantu Delta.
(jm)