4-latek i 17-latek zostali postrzeleni w poniedziałek po południu przez 15-latka w mieszkaniu w Woodlawn, na południu Chicago. Chłopaka ujęto w czasie ucieczki z mieszkania. Policja prowadzi dochodzenie w kierunku przypadkowego zranienia.
Obydwaj chłopcy zostali postrzeleni w poniedziałek, 21 czerwca, w mieszkaniu w rejonie 6500 South Ellis Avenue w Woodlawn. Dziecko z raną postrzałową ręki i nastolatek trafiony w stopę zostali przewiezieni do szpitala. Obydwaj byli w dobrym stanie.
15-latka z bronią ujęto w czasie ucieczki z mieszkania. Miał on powiedzieć funkcjonariuszom, że powinni sprawdzić, co dzieje się z osobami, które znajdują się w mieszkaniu. Według policji, znajdujący się w mieszkaniu ranni chłopcy zostali postrzeleni przypadkowo.
Chłopak został oskarżony o nieuprawnione użycie broni. Przed sądem dla nieletnich miał stanąć we wtorek po południu.
(kk)