Trzech motocyklistów zginęło w dwóch oddzielnych wypadkach, do których doszło w miniony weekend na drogach w rejonie Chicago. W sobotnim wypadku dodatkowo sześć osób trafiło do szpitala z obrażeniami.
Do ostatniej kraksy z udziałem motoru doszło w niedzielę 20 czerwca około 2.40 am na zachodzie Chicago. Według policji, białe audi jadące na północ po Homan Avenue uderzyło w motocykl trójkołowy (Polaris Auto Cycle) jadący w przeciwnym kierunku. Kierowca auta zbiegł z miejsca wypadku.
Jadący motorem 29-letni kierowca i 30-letnia pasażerka trafili do szpitala Strogera. Mężczyzna zmarł, a kobieta jest w stanie stabilnym.
Zdaniem policji, trzy osoby, które były w audi wyszły z pojazdu i uciekły z miejsca wypadku.
W kraksie uszkodzony został również inny pojazd, którego kierowca doznał niegroźnych obrażeń.
Chicagowska policja prowadzi śledztwo.
Dzień wcześniej, w sobotę 19 czerwca, zginęło dwóch motocyklistów, a kolejne 6 osób zostało rannych w kraksie, do której doszło na autostradzie 80 z udziałem grupy motorów.
Około 10.15 am grupa motocyklistów jechała autostradą I-80, gdy jeden z nich stracił kontrolę nad maszyną i spowodował wypadek, który pociągnął za sobą osiem innych motocykli.
Zginęli 45-letni Edwin Torres i 57-letni John Melvin II. Sześć innych osób trafiło do okolicznych szpitali z obrażeniami nie zagrażającymi życiu.
Na parę godzin na czas śledztwa zamknięto pasy I-80. Trwa śledztwo w sprawie przyczyn wypadku.
(jm)